Barroso: Budżet UE nie jest idealny, ale najlepszy możliwy

Przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso podkreślał z kolei, że wysokość budżetu UE odzwierciedla najwyższe możliwe do jednogłośnego zaakceptowania przez przywódców wydatki.

To porozumienie nie jest idealne, ale oferuje podstawę do negocjacji z Parlamentem Europejskim - stwierdził. Jak dodał, warunkiem zgody PE jest "maksymalna możliwa elastyczność" m.in. poprzez przesuwanie środków z jednego roku na drugi.

Barroso przyznał, że Komisja Europejska wolałaby, żeby uzgodniony budżet był bliższy jej oryginalnej, ambitniejszej propozycji z czerwca 2011 roku. Ale muszę uznać, że obecne porozumienie polityczne było najwyższym możliwym poziomem, co do którego przywódcy mogli osiągnąć jednomyślność - podsumował.

Lewandowski: Budżet dobry dla Polski, dla UE niekoniecznie

Nie do końca z nowego budżetu zadowolony jest unijny komisarz ds. budżetu Janusz Lewandowski. To nie jest zadowalający budżet dla Europy na siedem lat, bo mamy nowy kraj członkowski, Chorwację, oraz nowe kompetencje dla UE. Tymczasem nowy budżet jest o prawie 40 miliardów mniejszy niż ten obecny (na lata 2007-2013) - stwierdził po zakończeniu szczytu.

Podobnie jak Barroso uznał, że z punktu widzenia całej UE propozycja budżetowa, którą przedstawiła Komisja Europejska, "była dużo lepsza".

Nie można jednak zapominać o interesach krajów, które są na dorobku, takich jak Polska. Tutaj ocena (porozumienia) jest skrajnie inna, bo przy malejącym o prawie 40 miliardów budżecie tylko Polska i Słowacja mają rosnące środki - podkreślił. Rosną wydatki na politykę spójności dla Polski ponad obiecywane (przez PO) w czasie kampanii wyborczej (w 2011 roku) 300 miliardów złotych. Rosną też środki na rolnictwo, z możliwością przesuwania pieniędzy z rozwoju obszarów wiejskich na dopłaty bezpośrednie - jeżeli sojusznik (Platformy) w koalicji rządowej (PSL) uznałby, że perspektywa ruchu w górę dopłat bezpośrednich jest zbyt skromna - dodał.

Cameron: To dobre porozumienie dla Wielkiej Brytanii i Europy

Zdaniem szefa rządu w Londynie Davida Camerona, który mocno nalegał na cięcie unijnych wydatków, uzgodniony budżet to "budżet dobry dla Wielkiej Brytanii i Europy".

Cytowany przez BBC polityk powiedział, że "może spojrzeć w oczy podatnikom" i powiedzieć im, że pomógł w wynegocjowaniu dobrego porozumienia. Brytyjska opinia publiczna może być dumna z tego, że po raz pierwszy w historii zmniejszyliśmy siedmioletni kredyt na karcie kredytowej UE - stwierdził.

Merkel: Unijni przywódcy dali dowód solidarności

Zadowolona z kompromisu jest również kanclerz Niemiec Angela Merkel. Myślę, że wynik jest dobry i odpowiada naszym podstawowym celom - powiedziała po zakończeniu szczytu.

Podkreślała, że uzgodniony budżet "wspiera wzrost, konkurencyjność i zatrudnienie, a więc jest skierowany ku przyszłości". Ponadto - jak mówiła - wyznaczone górne pułapy są zgodne z wymogami konsolidacji budżetu, które są uwzględnione również budżetach narodowych krajów UE, a podział obciążeń pomiędzy płatnikami netto jest fair, co było z punktu widzenia Niemiec bardzo ważne.

Merkel dodała też, że szefowie rządów i państw 27 krajów UE dali dowód swej solidarności.

Hollande: To dobry kompromis

Z porozumienia budżetowego zadowolony jest prezydent Francji Francois Hollande. Porozumienie, choć uzgodnione później niż zazwyczaj, to moim zdaniem dobry kompromis - oświadczył na konferencji prasowej w Brukseli. Te 960 miliardów euro to bez wątpienia najwyższy pułap, jaki można było osiągnąć - dodał.

Nie było łatwo

Na konferencji prasowej zorganizowanej po zawarciu porozumienia Van Rompuy przyznał, że niełatwo było je osiągnąć, ale też "warto było na nie pracować". Faktycznie niepewność co do powodzenia rozmów trwała niemal do ostatnich godzin szczytu. Oczekując na popołudniową rundę rozmów, premier Donald Tusk pisał na Twitterze: Rozmowy najbogatszych w impasie. Finał wciąż niepewny. Odniósł się w ten sposób do spotkania przywódców Francji, Niemiec, Wielkiej Brytanii, Holandii i Szwecji z szefem Rady Europejskiej.

O sukcesie negocjacji przywódcy również poinformowali na Twitterze. Najpierw Herman Van Rompuy ogłosił: Deal done!, a chwilę później rzecznik polskiego rządu Paweł Graś doniósł: SMS właśnie otrzymany od premiera: "Załatwione !!!!!".