Prawo i Sprawiedliwość wycofuje się z pomysłu dodatku w wysokości 100 procent pensji dla wszystkich medyków. Partia rządząca już złożyła nowelizację ustawy, która nie weszła jeszcze w życie. Posłowie Koalicji Obywatelskiej wyrazili oburzenie i sprzeciw wobec tego projektu. "To skandal" - stwierdził szef Koalicji Obywatelskiej Cezary Tomczyk.
W nocy z wtorku na środę izba niższa głosowała nad 41 poprawkami zgłoszonymi przez Senat do nowelizacji niektórych ustaw w związku z przeciwdziałaniem sytuacjom kryzysowym związanym z wystąpieniem Covid-19.
Posłowie - mimo zgłoszonego na komisji negatywnego stanowiska rządu - poparli propozycję Senatu, zgodnie z którą dodatek w wysokości 100 proc. wynagrodzenia przysługiwać ma wszystkim, a nie tylko tym skierowanym do pracy, pracownikom ochrony zdrowia zaangażowanym w leczenie chorych na Covid-19 lub podejrzanych o zakażenia.
Działacze PiS-u przyznali, że zaakceptowali tę poprawkę Senatu przez pomyłkę.
Podkreślają jednak, że dodatek będzie przysługiwał, ale wyłącznie medykom skierowanym do walki z pandemią. Posłowie rozważali dziś przeprowadzenie ponownego głosowania w tej sprawie.
Pomysł jednak porzucili, a w uzasadnieniu projektu wprost piszą, że pozostawienie dodatku dla wszystkich medyków doprowadziliby do katastrofy budżetu, bo kosztowałyby 40 miliardów złotych - wyjaśnia Łukasz Schreiber z Prawa i Sprawiedliwości.
W środę w przerwie drugiego dnia obrad prowadzący obrady wicemarszałek Ryszard Terlecki (PiS) zwołał Konwent Seniorów.
Marszałek Terlecki poinformował, że poprzednie przepisy mogą zrujnować budżet państwa - przekazał z kolei szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski.
Posłowie PiS złożyli później w Sejmie projekt, którego celem jest - jak wskazano w uzasadnieniu - "konwalidacja błędu", który miał miejsce podczas rozpatrywania senackich poprawek.