Kryzys koronawirusowy przetestował spójność Unii Europejskiej, niektóre regiony zostały nim dotknięte bardziej, ale Europa zadziałała - oceniła przewodnicząca KE Ursula von der Leyen. Jak zapewniła, unijny instrument wsparcia odbudowy da państwom członkowskim szansę na przełamanie kryzysu.
Przewodnicząca Komisji Europejskiej wzięła udział w debacie nad pierwszą edycją "Unijnego barometru regionalnego i lokalnego", która odbyła się w Europejskim Komitecie Regionów, organie doradczym UE, w skład którego wchodzą samorządowcy z państw unijnych.
Badania barometru, przeprowadzone z inicjatywy Komitetu, poświęcono skutkom pandemii koronawirusa w regionach, miastach i na wsiach. Z analiz tych wynika m.in., że ponad 90 proc. regionów i gmin UE spodziewa się gwałtownego spadku dochodów.
Von der Leyen, która głos w dyskusji zabrała poprzez połączenie wideo, podkreślała, że to władze lokalne są "pierwszą linią obrony", gdy uderza kryzys.
Zwróciwszy się do przedstawicieli samorządów, przyznała, że mogli czuć się osamotnieni na początku pandemii. Rzeczywiście ten kryzys przetestował spójność Unii Europejskiej - powiedziała. Wskazała, że niektóre regiony zostały nim dotknięte bardziej i że były obawy, że ich odbudowa będzie trwała dłużej i będą pozostawały z tyłu.
W jej ocenie jednak Europa w tej sytuacji zadziałała. Szefowa KE przypomniała, że przygotowany został nowy budżet oraz unijny program wsparcia odbudowy Next Generation EU. Ten instrument - zapewniła - da państwom członkowskim szansę na przełamanie trudnej sytuacji, a regiony i miasta - jak zauważyła - znajdą się w jego centrum.
Według Von der Leyen regiony powinny być od samego początku włączane w koncepcje krajowych planów odbudowy. Stolice powinny się z państwem konsultować, ponieważ wszyscy wiemy, że lokalne samorządy to te organy, które wypełniają projekty europejskie życiem. To oznacza również dużą odpowiedzialność, która na państwu spoczywa - powiedziała do samorządowców.
Wskazała ponadto, że celem Next Generation EU, poza odpowiedzią na kryzys, jest też zmiana struktur społecznych i wyrównanie bilansów w Europie. Kiedy to robimy, idziemy w kierunku zielonej, cyfrowej, odpornej przyszłości - oświadczyła szefowa KE.
Szef Komitetu Regionów Apostolos Cicikostas podkreślił, że kluczowe decyzje, których celem jest walka z kryzysem i zrównoważony rozwój, powinny zapadać jak najbliżej obywateli. Żeby wspólnie ożywić naszą Europę, musimy wzmacniać jej fundamenty - regiony i miasta - powiedział.
W ramach unijnego barometru powstał sondaż, z którego wynika, że największym zaufaniem wśród obywateli Unii cieszą się ich lokalne i regionalne władze. Zaufanie do samorządów deklaruje 52 proc. badanych, do Unii - 47 proc., a do rządów narodowych - 43 proc. 58 proc. respondentów oceniło także, że zwiększenie znaczenia samorządów pozytywnie wpłynie na zdolność UE do rozwiązywania problemów. Badanie to przeprowadziła pracownia Kantar między 3 a 17 września na próbie 26 tys. obywateli UE.
Inne badanie barometru, przeprowadzone przez Komitet wraz z OECD w 300 gminach i regionach, pokazuje, że ponad połowa samorządów odczuwa bardzo silny wpływ pandemii na finanse i uważa, że bez wsparcia odczuje pogorszenie sytuacji w 2021 r., a nawet w 2022 r.
Według analizy pandemia może ponadto zwiększyć przepaść między obszarami wiejskimi i miejskimi oraz pogłębić różnice między systemami edukacji, m.in. z uwagi na niski stopień cyfryzacji.
W barometrze stwierdzono również, że skutki pandemii mogą być większe w przypadku kobiet, gdyż stanowią ok. 80 proc. pracowników służby zdrowia w Unii. Podobny odsetek kobiet w Unii pracuje na stanowiskach handlowych.