W ciągu minionej doby w Wielkiej Brytanii zanotowano dwa zgony z powodu Covid-19. Liczba wykrytych zakażeń koronawirusem zwiększyła się o 1033.
Dwa nowe zgony to trzeci najniższy bilans od połowy marca. Obecnie w statystykach w Anglii uwzględniane są, podobnie jak w Szkocji, Walii i Irlandii Północnej, tylko te zgony, które nastąpiły w ciągu 28 dni od przeprowadzenia testu potwierdzającego obecność koronawirusa. Wcześniej do ofiar Covid-19 zaliczano wszystkich zmarłych, u których kiedykolwiek wykryto wirusa.
Łącznie od początku epidemii zmarło w Wielkiej Brytanii już 41 405 osób, z czego 36 765 - w Anglii, 2492 - w Szkocji, 1589 - w Walii i 559 - w Irlandii Północnej. Pod względem liczby zgonów Wielka Brytania zajmuje piąte miejsce na świecie - za Stanami Zjednoczonymi, Brazylią, Meksykiem i Indiami.
Liczba nowych zakażeń jest wyraźnie - o 149 - niższa od tej z czwartku, ale znów przekroczyła tysiąc. Od początku epidemii w Wielkiej Brytanii wykryto już 323 313 zakażeń, co jest 12. najwyższym wynikiem na świecie.
W piątek zaostrzono restrykcje w trzech miastach północno-zachodniej Anglii, gdzie już wcześniej w związku dużą liczbą zakażeń wprowadzono dodatkowe obostrzenia. Mieszkańcy Oldham, Peedle i Blackburn nie mogą się teraz spotykać z członkami innych gospodarstw domowych w żadnych okolicznościach - nawet na otwartych przestrzeniach, co do tej pory było dozwolone. Tymczasem na listę obserwacyjną dodano Birmingham - drugie pod względem populacji miasto Wielkiej Brytanii.