Korea Północna posiada broń jądrową i rakiety do jej przenoszenia - poinformowały amerykańskie media, powołując się na tajny raport amerykańskiego wywiadu wojskowego. Wkrótce potem pojawiły się zaprzeczenia ze strony Waszyngtonu. "Byłoby błędem sądzić, że północnokoreański reżim ma w pełni sprawdzone możliwości tego rodzaju ataku" - oświadczył rzecznik Pentagonu George Little. W atak nie wierzy też Korea Południowa.
Dziennik "New York Times" i stacja telewizyjna CNN podały, że amerykański wywiad wojskowy jest "umiarkowanie pewny", że "Korea Północna dysponuje bronią jądrową, która może być przenoszona przez rakiety balistyczne". Jak jednak wynika z raportu, sprawność tych rakiet jest raczej niska.
Doniesień tych nie chciał komentować przewodniczący Połączonego Kolegium Szefów Sztabów, generał Martin Dempsey. Pentagon oświadczył natomiast, że nie zgadza się ze stwierdzeniem, że Korea Północna może wystrzelić rakietę z głowicą nuklearną. Byłoby błędem sądzić, że północnokoreański reżim ma w pełni sprawdzone możliwości tego rodzaju ataku - oświadczył rzecznik Pentagonu George Little.
Agencja AFP poinformowała z kolei, powołując się na anonimowego przedstawiciela administracji waszyngtońskiej, że Stany Zjednoczone nie wierzą, by Korea Północna była w stanie dokonać ataku nuklearnego. Korea Północna nigdy wcześniej nie miała takich możliwości i nie sądzimy, by miała je teraz - miał stwierdzić informator agencji.
Na kilka godzin przed pojawieniem się informacji o tajnym raporcie wywiadu na temat północnokoreańskiego potencjału nuklearnego wypowiedział się minister obrony USA Chuck Hagel. Jak stwierdził, nie wierzy, by Korea Północna czy Iran dysponowały pociskami rakietowymi dalekiego zasięgu, które mogłyby wykorzystać do zaatakowania Stanów Zjednoczonych bronią masowego rażenia. Nie wykluczył jednak, że w przyszłości mogą uzyskać taki potencjał.
Również Koreańczycy z Południa wątpią w możliwość ataku ze strony Phenianu. Ministerstwo obrony w Seulu oświadczyło, że nie sądzi, by Korei Północnej udało się zminiaturyzować głowicę jądrową tak, by możliwe było umieszczenie jej na rakiecie. Nasza armia ocenia, że Północ nie dokonała jeszcze takiej miniaturyzacji - oświadczył rzecznik południowokoreańskiego resortu obrony.