Rzeczniczka MSZ Rosji Maria Zacharowa oświadczyła, że rosyjskie lotnictwo "nie ma nic wspólnego" ze środowymi nalotami na szkoły w Has, kontrolowanym przez syryjskich rebeliantów. W atakach zginęło 26 osób, w większości dzieci.
Naloty na szkoły w Syrii. Rosja twierdzi, że nie ma z nimi nic wspólnego
Czwartek, 27 października 2016 (14:39)