Stany Zjednoczone zaoferowały udział w likwidacji arsenału broni chemicznej należącego do reżimu w Syrii - poinformowała Organizacja ds. Zakazu Broni Chemicznej (OPCW). Zainteresowanie taką likwidacją wyraziło 35 firm.
Stany Zjednoczone zaoferowały swój wkład w neutralizację syryjskiej broni chemicznej poprzez dostarczenie technologii, pełnego wsparcia operacyjnego i finansowego - poinformował dyrektor generalny OPCW, turecki dyplomata Ahmet Uzumcu.
Operacje zniszczenia arsenału mają zostać przeprowadzone na amerykańskim okręcie na Morzu Śródziemnym przy wykorzystaniu hydrolizy - sprecyzowała OPCW, dodając, że okręt ten jest obecnie przystosowywany do takich operacji.
Organizacja rozważała możliwość zniszczenia najbardziej toksycznych elementów na morzu, z pokładu specjalnej jednostki albo platformy.
W ubiegłym tygodniu OPCW wezwała prywatne firmy, by zaangażowały się w proces niszczenia syryjskiej broni chemicznej. Chodzi o likwidację blisko 800 ton substancji chemicznych i 7,7 mln litrów płynnych odpadów chemicznych. W piątek minął termin zgłaszania tzw. deklaracji zainteresowania.
W piątek źródła w OPCW nie zdradziły nazw 35 firm, które nadesłały zgłoszenia. Swój udział oficjalnie potwierdziła dotąd tylko jedna z nich, państwowa spółka z Finlandii Ekokem.
Według anonimowego, wysokiego rangą przedstawiciela OPCW ponad 700 ton substancji chemicznych zadeklarowanych przez syryjskie władze można zniszczyć w zwykłych obiektach komercyjnych. Najbardziej toksyczne i niebezpieczne środki z syryjskiego arsenału będą jednak musiały zostać zniszczone w bezpiecznym obiekcie, pod nadzorem samej OPCW.
Przedstawiciel OPCW wskazał jednak, że zdecydowaną większość syryjskich zasobów stanowią tzw. prekursory, z których dopiero po połączeniu można uzyskać broń chemiczną. Jak podkreślił, jedynie ok. 20 ton to gotowa do użycia broń. W arsenale tym nie ma sarinu, choć są substancje umożliwiające jego uzyskanie.
OPCW nadzoruje proces niszczenia broni chemicznej będącej w posiadaniu syryjskiego reżimu. Prezydent Syrii Baszar el-Asad zgodził się ją zniszczyć w ramach rosyjsko-amerykańskiego porozumienia, mającego zapobiec uderzeniu militarnemu USA na cele reżimu w reakcji na atak chemiczny pod Damaszkiem 21 sierpnia.
OPCW zamierza do połowy 2014 roku zlikwidować 1,3 tys. ton bojowych środków trujących, których utylizacja na terytorium syryjskim byłaby zbyt niebezpieczna ze względu na trwający tam konflikt zbrojny.
Dotychczas likwidacji syryjskiej broni na swoim terytorium odmówiły Albania, która w 2007 r. zniszczyła własny niewielki arsenał chemiczny, a także Belgia i Norwegia.
(jad)