Izrael potwierdził, że jego siły lądowe weszły w nocy na północ Strefy Gazy, rozszerzając operację przeciwko palestyńskiemu Hamasowi. Jak podała telewizja Al-Dżazira, cywile w Gazie zostali pozbawieni dostępu do internetu i telefonii komórkowej. Ranni i zmarli są przewożeni prywatnymi samochodami. Nowa odsłona konfliktu izraelsko-palestyńskiego to efekt krwawego ataku Hamasu 7 października.
W ciągu trzech tygodni walk zginęło już około 1,4 tys. obywateli Izraela i ponad 7,3 tys. mieszkańców Strefy Gazy.
Weszliśmy w nowy etap wojny (...) Atakowaliśmy nad ziemią i pod ziemią, atakowaliśmy agentów terroryzmu wszystkich szczebli, wszędzie - oświadczył w sobotę minister obrony Izraela Joaw Galant w nagranym oświadczeniu. Dodał, że "instrukcje dla wojsk są jasne: operacja będzie kontynuowana aż do nowego rozkazu".
Na X (dawny Twitter) izraelskie wojsko po godzinie 14 opublikowało ponad 1,5-minutowe nagranie wideo, podczas którego zwrócono się do mieszkańców Gazy.
"Wzywamy wszystkich mieszkańców północnej Gazy o tymczasową relokację na teren Gazy południowej. Powtarzam: Wzywamy wszystkich mieszkańców północnej Gazy o tymczasową relokację na teren Gazy południowej" - powiedział przedstawiciel armii. Jak dodano, "to tymczasowy krok". Powrót ma być możliwy po zakończeniu działań militarnych.