Politycy Prawa i Sprawiedliwości Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik wciąż nie odebrali postanowień marszałka Sejmu o wygaszeniu ich mandatów poselskich. Nie złożyli więc także odwołania do Sądu Najwyższego w tej sprawie.
Szymon Hołownia tydzień temu wygasił mandaty Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, bo zostali prawomocnie skazani za przestępstwa związane z działaniem służb przy aferze gruntowej. To, że politycy dotąd nie odebrali postanowienia marszałka Sejmu, oznacza choćby wstrzymanie publikacji postanowienia marszałka w Monitorze Polskim.
Szymon Hołownia, choć uważa, że obaj politycy stracili mandaty w momencie prawomocnego skazania, to nie wyłączył ich kart poselskich, nie uniemożliwił głosowań. Mogliby teoretycznie dziś przyjść na posiedzenia komisji sejmowych, bo z dopełnieniem formalności marszałek chciał zaczekać na rozstrzygnięcie Sądu Najwyższego.
Byli posłowie nie zaskarżyli jednak decyzji marszałka, bo wciąż nie odebrali postanowienia. Ze słów posła Waldemara Budy z PiS wynika, że zrobili to celowo. To oni decydują, kiedy udadzą się do placówki pocztowej. Zgodnie z prawem odbierają to w terminie dwóch tygodni. Tu żadnego skandalu nie ma. Pan też nie musi pierwszego dnia od awiza biec na pocztę. Idzie pan wtedy, kiedy uzna pan to za stosowne - stwierdził Buda.
Ta zwłoka może mieć pośrednio także wpływ na osadzenie obu polityków w więzieniu. Równocześnie ich obrońca złożył wniosek o wstrzymanie decyzji o wykonaniu kary do czasu zakończenia procedury wygaszania mandatów poselskich. Sąd oczywiście nie musi tego wniosku uwzględnić. Lepiej czasami poczekać dwa, trzy dni i nie mieć galimatiasu prawnego. Sądzę, że i pan marszałek, ale przede wszystkim sąd rejonowy na to czeka. Ale co się odwlecze, to nie uciecze - mówi wiceminister sprawiedliwości Arkadiusz Myrcha.
Sędzia, która decyduje o wykonaniu wyroku wobec skazanych Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, ma teraz dwa tygodnie na rozpatrzenie wniosków od ich obrońcy.
Adwokat polityków PiS - powołując się na prezydenckie ułaskawienie - chce umorzenia postępowania wykonawczego, czyli procedury skierowania ich do więzienia, lub ewentualnie odmowę wszczęcia tego postępowania do czasu publikacji w Monitorze Polskim ostatecznej decyzji, że nie są już posłami.
Z tego powodu sędzia na razie wystąpiła do marszałka Sejmu Szymona Hołowni o odpis postanowienia o wygaszeniu mandatów, informację, czy skazanym doręczono te dokumenty oraz czy i kiedy złożono odwołania do Sądu Najwyższego.
Niewykluczone więc, że wysłanie Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika do więzienia będzie uzależnione od tego, czy i kiedy Sąd Najwyższy potwierdzi wygaszenie ich mandatów.
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia wydał w czwartek 21 grudnia wydał postanowienia w sprawie stwierdzenia wygaśnięcia mandatów poselskich Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika.