„W sprawie sytuacji na Białorusi potrzebna jest dyskusja. Trwa przygotowanie wspólnego oświadczenia Unii Europejskiej” – poinformował rzecznik szefa unijnej dyplomacji Peter Stano na konferencji. Szef unijnej dyplomacji pracuje obecnie nad wspólnym świadczeniem „27”.
Komisja Europejska była kilkakrotnie pytana dziś na konferencji prasowej o ocenę sytuacji na Białoruś i planowaną reakcję na wydarzenia w tym kraju. Rzecznik szefa unijnej dyplomacji Peter Stano powiedział, że w tej sprawie potrzebna jest dyskusja. Podkreślił, że w tej kwestii będzie można powiedzieć więcej, gdy UE wyda wspólne oświadczenie.
Zdradził, że deklaracja zostanie opublikowana tak szybko, jak to możliwe. Nie wykluczył, że nastąpi to jeszcze dzisiaj. Trwa jednak analiza sytuacji na Białorusi utrudniona blokowaniem przez władze internetu.
Odbywają się również zakulisowe rozmowy dyplomatów krajów członkowskich. Jak będzie ostry ten dokument i czy będzie w nim mowa o sankcjach to także pole do popisu dla polskiej dyplomacji. Tradycyjnie Włochy, Węgry, Cypr czy Grecja są w tej sprawie hamulcowymi.
Stano nie odpowiedział na pytanie, czy szef unijnej dyplomacji Josep Borrell i szefowa KE Ursula von der Leyen są w kontakcie z prezydentem Aleksandrem Łukaszenką i jego kontrkandydatką w wyborach.