Do wtorku Krajowa Rada Sądownictwa zaopiniuje wszystkich kandydatów na sędziów Sądu Najwyższego. Następnie lista z rekomendacjami trafi na biurko prezydenta. KRS przyspieszyła prace, a posiedzenie plenarne - choć było planowane na wrzesień - rozpocznie się już jutro.
Powodu przyspieszenia prac KRS nie zna nawet wiceszef KRS Wiesław Johann, który został powiadomiony o przyspieszonym posiedzeniu droga sms-ową.
Sędzia przewiduje jednak, że chodzi o jak najszybsze obsadzenie wakatów w Sądzie Najwyższym.
Wynika to chyba z tego, że należy tę procedurę szybko zakończyć. To jest jedyny, moim zdaniem, konkretny i realny powód - powiedział Johann.
Wiadomo, że posiedzenie ma trwać 4 dni - rozpocznie się jutro i będzie kontynuowane w piątek poniedziałek i wtorek.
Najpierw poszczególne zespoły będą prezentowały wszystkich kandydatów do SN, a także ich osiągnięcia, a najprawdopodobniej ostatniego dnia dojdzie do jawnego głosowania członków KRS nad konkretnymi kandydatami.
Dotychczasowe przesłuchania odbywały się za zamkniętymi drzwiami.
Przewodniczący Krajowej Rady Sądownictwa sędzia Leszek Mazur zwołał posiedzenie Rady w dniach 23, 24, 27 i 28 sierpnia - poinformowało w komunikacie Biuro KRS. W środę wysłuchania kandydatów na sędziów Sądu Najwyższego zakończyły zespoły Rady.
Przewodniczący KRS podczas środowego briefingu powiedział dziennikarzom, że w sprawie wyłonienia sędziów do SN Rada działa poza porządkiem posiedzeń przyjętym przed wakacjami.
Jak dodał w sprawie posiedzenia plenarnego KRS poświęconego kandydaturom do SN "były takie przymiarki, żeby zrobić to na początku września, czyli gdzieś od 4 września, ale praca zespołów dała podstawy do tego, żeby uznać, że te kandydatury są już właściwie opracowane".
Cztery zespoły Krajowej Rady Sądownictwa od poniedziałku do środy przeprowadziły wysłuchania kandydatów na sędziów Sądu Najwyższego.
W końcu czerwca w Monitorze Polskim opublikowane zostało obwieszczenie prezydenta o wolnych stanowiskach sędziego w SN - do objęcia są łącznie 44 wakaty sędziowskie. Jak informował wcześniej PAP rzecznik prasowy KRS sędzia Maciej Mitera, "poszczególnymi wnioskami zajmą się zespoły KRS i przedstawią rekomendacje całej Radzie, a cała KRS będzie podejmowała decyzje na posiedzeniu plenarnym". Ostateczna lista kandydatów trafi do prezydenta Andrzeja Dudy.
Te spotkania, które odbywamy od trzech dni z kandydatami, to jest tylko zwieńczenie pracy, polegającej na zapoznawaniu się z dokumentami i dorobkiem kandydatów, które zostały przekazane do Rady już wcześniej - zaznaczył sędzia Mazur mówiąc o pracy zespołów KRS.
Rozpoczynająca się w czwartek pierwsza część posiedzenia KRS dot. wyłonienia sędziów Sądu Najwyższego, poświęcona będzie obsadzie stanowisk w Izbie Dyscyplinarnej oraz Izbie Karnej - poinformował sędzia Leszek Mazur.
Jak zapowiedział Mazur, posiedzenie KRS ma się składać z dwóch części. Pierwsza, która będzie się odbywać w czwartek i piątek, będzie poświęcona obsadzie stanowisk w Izbie Dyscyplinarnej oraz w Izbie Karnej Sądu Najwyższego.
Izba Dyscyplinarna ze względu na pewną pilność obsady tej izby, a Izba Karna, ponieważ dosyć naturalnie łączy się ze zbliżoną do dyscyplinarnej problematyką karną, a przede wszystkim dlatego, że liczba kandydatów do Izby Karnej jest niewielka - to jest tylko cztery czy pięć osób - wyjaśnił przewodniczący KRS.
Z kolei na początku następnego tygodnia, w poniedziałek i wtorek - mówił przewodniczący KRS - Rada zajmie się obsadą dwóch kolejnych izb: Kontroli Nadzwyczajnej i Cywilnej.
Pytany o przyczyny szczególnej pilności obsady Izby Dyscyplinarnej Mazur wskazał, że jest to izba, która istnieje od kwietnia br., a jednocześnie nie jest obsadzona w żadnym zakresie. Tymczasem - jak podkreślił - mają tam trafiać m.in. odwołania od uchwał Krajowej Rady dot. obsady stanowisk w sądach, których "na każdym posiedzeniu jest wydawanych kilkadziesiąt".
Niemożność rozpoznania ich przez Izbę Dyscyplinarną powoduje, że one się nie uprawomocniają; w konsekwencji te konkursy nie są zakończone, więc obsady w sądach nie mogą być uzupełnione - tłumaczył przewodniczący Rady.
Drugim aspektem przyspieszenia postępowania KRS dot. obsady stanowisk w Izbie Dyscyplinarnej SN - jak mówił sędzia Mazur - jest fakt, że izba ta "jest pewnym zwieńczeniem sądownictwa dyscyplinarnego". W sytuacji, kiedy nie ma Izby Dyscyplinarnej, to ten pion jest również w pewnym sensie sparaliżowany - wskazał.
(ph)