Oslo, Trondheim i Vikersund - w tych trzech norweskich miastach odbędzie się kolejna edycja turnieju Raw Air. Zasady rozgrywania imprezy w tym roku mocno się zmieniły. W jaki sposób będą więc rywalizować skoczkowie narciarscy?

Nowości w cyklu Raw Air

Cała rywalizacja zacznie się w klasyczny sposób znany z Pucharu Świata. Dziś popołudniu na skoczni w Oslo zostanie rozgrany prolog, który z jednej strony rozpocznie cykl Raw Air, a z drugiej będzie po prostu kwalifikacjami do sobotniego konkursu indywidualnego.

W niedzielę wszystko również odbędzie się według znanego scenariusza. Tego dnia konkurs ponownie poprzedzi prolog (kwalifikacje). Jedyna różnica, którą zobaczymy w Oslo, to kolejność startowa: od soboty obowiązywać nie będzie obowiązywać klasyfikacja w Pucharze Świata, ale klasyfikacja Raw Air.

Zabawa ze zmianami w regulaminie na dobre rozpocznie się jednak w Trondheim. Tam bowiem wystartować będzie mogło 50 najlepszych zawodników cyklu Raw Air. Nie będzie kwalifikacji, a o wszystkim przesądzi sześć skoków w Oslo (dwa prologi i cztery serie konkursowe). W Trondheim skoczkowie będą rywalizować na dwóch obiektach: normalnym i dużym. Będzie to próba generalna przed przyszłorocznymi mistrzostwami świata w narciarstwie klasycznym.

Czołowa "50" cyklu Raw Air pojedzie też na kończące rywalizację zawody w Vikersund. Tam wszyscy powalczą w piątkowym prologu, a w sobotnim konkursie lotów wystąpi oczywiście 40 najlepszych skoczków.

Najwięcej zmian i nowości przewidziano na 17 marca, a więc ostatni dzień rywalizacji w Raw Air. Kibice obejrzą bowiem trzyseryjny konkurs lotów, ale w każdej kolejnej serii będzie walczyć coraz mniej zawodników. Na liście startowej pojawi się 30 najlepszych zawodników cyklu, do drugiej serii awansuje 20, a do trzeciej, ostatniej tylko najlepsza dziesiątka.

Tutaj stworzą nam się dwie klasyfikacje, bo przecież najlepsi w całym cyklu niekoniecznie muszą być najlepsi w samym niedzielnym konkursie lotów.

Będzie zatem trochę nowości. Odświeżająco na przebieg rywalizacji może wpłynąć zmiana sposobu wyłaniania list startowych na poszczególne konkursy. Tu zawsze korzystamy z klasyfikacji Pucharu Świata, ale przejście na klasyfikację cyklu Raw Air może przynieść ciekawe rozstrzygnięcia. Interesująco wygląda też ostatni dzień walki w norweskim cyklu. Czy zmiany okażą się ostatecznie strzałem w dziesiątkę? Przekonamy się w drugiej połowie marca.

Największą nadzieję pokładamy w Aleksandrze Zniszczole

Trener Thomas Thurnbichler do Norwegii zabrał Aleksandra Zniszczoła, Kamil Stocha, Piotra Żyłę, Dawida Kubackiego i Macieja Kota. Ostatnie tygodnie pokazują, że zdecydowanie najwięcej możemy oczekiwać od tego pierwszego.

To jest zawodnik, który naprawdę ciężką pracą doszedł do tego, gdzie jest w tym momencie. Niejeden już go skreślał, mówił, że nic z niego nie będzie. Życzę mu, żeby został na tym poziomie jak najdłużej. Przyznam, że sam miałem co do niego niekiedy wątpliwości. Olek nie jest zawodnikiem o takich predyspozycjach jak Piotrek czy Kamil. Nadrabia pracowitością i techniką, którą mocno dopracował - uważa prezes Polskiego Związku Narciarskiego Adam Małysz.

Harmonogram Raw Air 2024:

  • 8 marca, Oslo, prolog (godz. 17:00) - wszyscy zgłoszeni skoczkowie,
  • 9 marca, Oslo, konkurs (godz. 14:40) - najlepsza "50" kwalifikacji,
  • 10 marca, Oslo, prolog (godz. 13:00)  z udziałem wszystkich zgłoszonych zawodników i konkurs (godz. 14:20),
  • 12 marca, Trondheim, konkurs (godz. 16:00) - 50 najlepszych zawodników cyklu Raw Air,
  • 13 marca, Trondheim, konkurs (godz. 16:00) - 50 najlepszych zawodników cyklu Raw Air,
  • 15 marca, Vikersund, prolog (godz. 16:30) - 50 najlepszych zawodników cyklu Raw Air,
  • 16 marca, Vikersund, konkurs (godz. 16:00) - 40 najlepszych zawodników cyklu Raw Air,
  • 17 marca, Vikersund, konkurs (godz. 15:30) - w kolejnych seriach: 30, 20 i 10 najlepszych zawodników cyklu Raw Air.



Opracowanie: