Donald Tusk w niedzielne popołudnie zareagował na wywiad prezydenta Andrzeja Dudy dla tygodnika "Sieci". Lider Platformy Obywatelskiej w mediach społecznościowych odniósł się do rozmowy zatytuowanej "Tusk nie będzie moim premierem".

W wywiadzie dla "Sieci" prezydent mówił m.in. o swojej decyzji powierzenia misji stworzenia rządu premierowi Mateuszowi Morawieckiemu.

Prezydent: Nie przekonali mnie

Przedstawiciele Koalicji Obywatelskiej, Lewicy i Trzeciej Drogi nie przekonali mnie, że warto zrezygnować z dobrej tradycji parlamentarnej, zgodnie z którą to zwycięskie ugrupowanie jako pierwsze otrzymuje misję tworzenia rządu. W ramach obowiązującej konstytucji wszyscy prezydenci, także moi poprzednicy, prezydenci Kwaśniewski, Kaczyński i Komorowski, zawsze powierzali misję tworzenia rządu zwycięskiemu ugrupowaniu. Tegoroczne wybory wygrało Prawo i Sprawiedliwość - powiedział Andrzej Duda.

Prezydent stwierdził, że podczas konsultacji z przedstawicielami koalicji chciał "zobaczyć wspólny i jednolity program" oraz usłyszeć jak najwięcej konkretów. Tego zabrakło - dodał.

Po drugie, w bardzo ważnych, fundamentalnych kwestiach podczas tych rozmów przedstawiciele poszczególnych obozów politycznych, deklarujących dzisiaj stworzenie koalicji, mówili zupełnie odmienne rzeczy. Choćby dotyczące kluczowych kwestii odnoszących się do suwerenności Polski - powiedział.

Tusk zareagował na wywiad prezydenta

W niedzielne popołudnie w mediach społecznościowych pojawił się wpis Donalda Tuska, będący komentarzem do słów prezydenta.

"Tusk nie będzie moim premierem - powiedział prezydent Duda. Potwierdzam. Nie będę" - napisał lider Platformy Obywatelskiej.

Morawiecki z misją tworzenia rządu. Tusk musi czekać

W miniony poniedziałek prezydent Duda powierzył misję stworzenia rządu Mateuszowi Morawieckiemu, powołując się na fakt, że to Prawo i Sprawiedliwość zdobyło najwięcej głosów w październikowych wyborach.

Morawiecki próbuje zbudować nowy rząd, ale największym problemem jest uzyskanie większości parlamentarnej dla jego poparcia, co wydaje się misją niemożliwą.

Jeśli rząd Morawieckiego nie otrzyma sejmowej większości, w drugim kroku misję stworzenia gabinetu powinien otrzymać Donald Tusk.