Premier bronił dzisiaj ministra sprawiedliwości Adama Bodnara podczas debaty nad wotum nieufności. Donald Tusk podkreślił, że Bodnar tak naprawdę obrony nie wymaga, bo właśnie dzięki szefowi resortu sprawiedliwości, odblokowane zostaną środki z KPO. Tu premier niespodziewanie poinformował, że dobre wieści z Brukseli nadejdą już jutro.
Wszystko wskazuje na to, że w piątek po latach zwłoki i tygodniach niezwykle intensywnej pracy głównie ministra Adama Bodnara wreszcie usłyszymy z ust przedstawicieli instytucji europejskich, że Polska ma odblokowane środki z KPO - powiedział w Sejmie premier Donald Tusk, wygłaszając mowę w obronie ministra sprawiedliwości.
Premier podkreślił, że Adam Bodnar obrony nie wymaga, bo - zdaniem Tuska - rzadko kiedy w historii polskiej polityki i rządów polskiego parlamentu dorobek któregoś z ministrów był "tak oczywisty, tak pozytywny, w tak krótkim czasie".
Składacie wotum nieufności wobec pana ministra Bodnara, i to po dwóch miesiącach działania. A ja mogę dziś z wielką satysfakcją ogłosić, że misja, jaką przyjął pan minister Bodnar, została już w dużej mierze zrealizowana w tempie nadzwyczajnym, z nadzwyczajną kulturą i tutaj powinniście błogosławić, tutaj zwracam się do posłanek i posłów PiS, powinniście błogosławić fakt, że z nadzwyczajną delikatnością, tak delikatny człowiek jak pan Bodnar zajmuje się reformą wymiaru sprawiedliwości - powiedział Tusk i odpowiadając na śmiechy z ław sejmowych zajmowanych przez posłów PiS, dodał: "Dlaczego powinniście być wdzięczni, powiem za chwilę i wtedy przestaniecie się śmiać".
To wotum nieufności jest w momencie szczególnym i dość symbolicznym. Po pierwsze, wszystko wskazuje na to, że jutro dowiemy się, że wreszcie po latach zwłoki i tygodniach niezwykle intensywnej pracy głównie pana ministra Bodnara, wreszcie usłyszymy z ust przedstawicieli instytucji europejskich, że Polska ma odblokowane środki z KPO. Panie ministrze, najniższe ukłony, to pańska wielka praca wbrew wszystkim okolicznościom - przekazał Tusk.
Zaznaczył, zwracając się ponownie do posłów PiS, że zostawili w tej sferze "bagno złej woli, niekompetencji, fobii antyeuropejskich i decyzji, które zdewastowały polski wymiar sprawiedliwości".
Informacja Donalda Tuska o prawdopodobnym odblokowaniu KPO pokrywa się z jutrzejszą wizytą w Polsce Ursuli von der Leyen, o której jako pierwsza informowała korespondentka RMF FM w Brukseli Katarzyna Szymańska-Borginon.
Jak dowiedziała się dziennikarka RMF FM, jutro faktycznie usłyszymy pozytywną wiadomość z ust szefowej KE. Formalnie jednak, odblokowanie pieniędzy nastąpi w przyszłym tygodniu, a dopracowanie wszystkich szczegółów spowoduje, że finalną decyzję możemy usłyszeć dokładnie za tydzień, a więc w ostatni dzień, w którym Komisja Europejska miała możliwość przedstawienia swojej oceny postępów Polski w naprawie systemu sądowniczego.
Pieniądze powinny trafić na konto w Warszawie na początku kwietnia.
Komisja Europejska wstrzymuje na razie wypłatę ponad 6 miliardów euro w związku z niespełnieniem przez Polskę praworządnościowych kamieni milowych. Niedawno informowaliśmy, że Adam Bodnar przygotował plan działań dotyczący przywracania praworządności oraz porządku konstytucyjnego w Polsce. Plan zawiera między innymi terminy przyjmowania 9 ustaw sądowniczych rozwiązujących problemy z KRS, SN czy Trybunałem Konstytucyjnym.
Wiceszefowa KE Vera Jourova w specjalnym oświadczeniu dla RMF FM przekazała, że to "pierwszy bardzo ważny krok w stronę zamknięcia procedury artykułu 7 unijnego traktatu".
Krajowy Plan Odbudowy (KPO) to program, z którego Polska ma otrzymać 59,82 mld euro (261,4 mld zł), w tym 25,3 mld euro (110,4 mld zł) w postaci dotacji i 34,5 mld euro (151 mld zł) w formie preferencyjnych pożyczek. Większość tych środków będzie inwestowana w formie instrumentów finansowych, co umożliwi realizację projektów po 2026 r., nawet przez kolejne 30 lat.