Talibowie oficjalnie zapowiedzieli dżihad – świętą wojnę. Chcą by w całym zachodnim świecie zapanował strach. Możliwe, że wkrótce dojdzie do terrorystycznego kontrataku. Potencjalnym celem takich zamachów mogą być wielkie zakłady przemysłowe. Sprawdźmy jakie środki bezpieczeństwa zastosowano między innymi w fabrykach o znaczeniu strategicznym.
Nasz kolejny raport zaczynamy od naszych zachodnich sąsiadów. Niemcy najbardziej boją się ataków na elektrownie atomowe. Minister ochrony środowiska postawił w gotowości wszystkie służby, jednak tak naprawdę nie ma możliwości zabezpieczenia takich elektrowni. Jedyne na co można zwrócić uwagę to próby sabotażu. Ścisły nadzór prowadzony jest także na składowiskach odpadów radioaktywnych czy też w zakładach chemicznych. Większość firm wodociągowych na bieżąco kontroluje stan czystości wody – istnieje bowiem prawdopodobieństwo zatrucia wody pitnej przez terrorystów. Posłuchaj także relacji naszego berlińskiego korespondenta, Tomasza Lejmana:
Przenieśmy się teraz do Rzymu. O sytuacji we Włoszech mówi Aleksandra Bajka:
Ochrona hiszpańskich elektrowni jądrowych, elektrociepłowni i zakładów chemicznych, lotnisk i wielu innych obiektów jest częścią, ogłoszonego po 11 września, stanu podwyższonej gotowości. Od wczoraj został on jeszcze podwyższony. Z Barcelony - Ewa Wysocka:
To był raport naszych europejskich korespondentów. Teraz przyjrzyjmy się sytuacji w naszym kraju. Rozpoczniemy od tych zakładów, które są od wczoraj pilniej strzeżone. Zakłady zbrojeniowe w Radomiu zatrudniają 350 osób. Produkuje się tu broń dla policji i straży granicznej, wkrótce karabinki "Beryl" powędrują do polskich żołnierzy. Od wczoraj ochroniarze mają być bardziej czujni - donosi nasz kielecki reporter, Paweł Świąder. Posłuchaj jego relacji:
W Puławach są słynne zakłady azotowe. Czy i jak to miejsce jest zabezpieczone przed ewentualnym atakiem - sprawdzał Cezary Potapczuk:
Z Puław przenosimy się do województwa zachodniopomorskiego. Zakłady Chemiczne w Policach to największy producent nawozów sztucznych w tym regionie. Rocznie zakłady opuszcza półtora miliona ton nawozów i różnego rodzaju chemikaliów. Głównym składnikiem produkcyjnym gotowego towaru jest szczególnie niebezpieczny amoniak. Czy prawie 4-tysięczna załoga zakładu z Polic i okoliczna ludność jest dobrze chroniona przed ewentualnym atakiem z zewnątrz? Z Olgierdem Wojciechowiczem, szefem zabezpieczenia zakładów chemicznych w Policach rozmawiał nasz szczeciński reporter Piotr Lichota:
Pozostajemy na północy kraju. Kolejnym wielkim zakładem w tym regionie jest Rafineria Gdańska. Czy rafineria jest strzeżona lepiej niż zwykle – sprawdzał Wojciech Jankowski:
Zaglądnijmy jeszcze na południowy kraniec Polski - na Opolszczyznę. Zakłady Azotowe w Kędzierzynie-Koźlu to jedno z większych polskich przedsiębiorstw chemicznych. Produkuje się tam kilkadziesiąt rodzajów produktów chemicznych - wśród nich nawozy, żywice, alkohole OXO. W zakładach wszechobecny jest amoniak. Czy w Azotach wprowadzono teraz jakieś specjalne środki bezpieczeństwa - o tym mówi nasz opolski reporter Cezary Puzyna:
18:45