Tadżykistan zgodził się udostępnić swoją przestrzeń powietrzną dla amerykańskich samolotów biorących udział w bombardowaniach Afganistanu. Decyzja taka zapadła podczas rozmowy telefonicznej prezydenta Emomali Rachmanowa z amerykańskim sekretarzem stanu Colinem Powellem.

Rząd w Duszanbe zgodził się również udostępnić swoje bazy powietrzne siłom Stanów Zjednoczonych. To bardzo istotna decyzja. Tadżykistan ma długą granicę z Afganistanem, łatwo stamtąd przeprowadzać uderzenia na Talibów. Według źródeł w Pentagonie, w Tadżykistanie stacjonować będą latające cysterny - samoloty umożliwiające maszynom bojowym tankowanie w locie. Sąsiedni Uzbekistan również zgodził się na obecność amerykańskich samolotów, jednak pod warunkiem, że będą uczestniczyć one jedynie w misjach humanitarnych i poszukiwawczo-ratunkowych.

19:30