Czy Monika Pawłowska, była posłanka Lewicy, a później Porozumienia, która w wyborach w 2023 roku nie weszła do Sejmu z listy Prawa i Sprawiedliwości, obejmie mandat poselski po Mariuszu Kamińskim? Za pośrednictwem portalu X (dawny Twitter) przekazała, że otrzymała w tej sprawie pismo od marszałka Szymona Hołowni. "Do piątku odpowiem" - dodała.
Monika Pawłowska opublikowała w sobotę tuż po południu na swoim profilu na X pismo, które otrzymała od Szymona Hołowni, a także odniosła się do treści dokumentu.
W opublikowanym przez byłą posłankę piśmie skierowanym do niej przez marszałka Sejmu Szymona Hołownię czytamy, że "wygasł mandat posła Mariusza Kamińskiego wybranego z listy kandydatów na posłów nr 4 Komitetu Wyborczego Prawo i Sprawiedliwość w okręgu wyborczym nr 7 z siedzibą Okręgowej Komisji Wyborczej w Chełmie".
"W związku z powyższym uprzejmie informuję o przysługującym Pani pierwszeństwie do mandatu jako kandydatce z tej samej listy, która w wyborach otrzymała kolejno największą liczbę głosów" - przekazał Szymon Hołownia w piśmie.
"Oświadczenie o przyjęciu mandatu powinno być złożone na moje ręce w terminie 7 dni od dnia doręczenia niniejszego zawiadomienia" - wyjaśnił. Jak dodał, "niezłożenie oświadczenia w tym terminie oznacza zrzeczenie się pierwszeństwa do obsadzenia mandatu".
Hołownia przekazał w piśmie skierowanym do Moniki Pawłowskiej, że przysługuje jej prawo do złożenia na ręce marszałka, w terminie 7 dni od dnia doręczenia niniejszego zawiadomienia, "oświadczenia o zrzeczeniu się pierwszeństwa do obsadzenia mandatu na rzecz kandydata z tej samej listy, który uzyskał kolejno największą liczbę głosów".