Fiasko rozmów w Niemczech na temat polityki azylowej. Chadecki blok uważa, że restrykcje zaproponowane przez gabinet Olafa Scholza nie idą wystarczająco daleko i postanowił zerwać rozmowy.

Niemiecki chadecki blok opozycyjny CDU/CSU zerwał rozmowy z rządem Olafa Scholza na temat wspólnego podejścia do polityki azylowej i migracyjnej - podaje agencja Reutera, powołując się na negocjatora chadeków.

Cytowany przez agencję polityk CDU Thorsten Frei powiedział, że propozycje rządu ws. osób ubiegających się o azyl na granicach państwa nie idą wystarczająco daleko.

Wcześniej frakcja CDU/CSU w Bundestagu zażądała, aby centrolewicowy rząd Scholza zaczął odsyłać znacznie więcej migrantów ubiegających się o azyl na granicach, co miało być warunkiem wstępnym do przystąpienia do dalszych rozmów.

W Niemczech od paru miesięcy toczy się debata na temat zaostrzenia prawa migracyjnego, którą zintensyfikował zamach w Solingen 23 sierpnia br. Zamachowiec, którym okazał się 26-letni Syryjczyk. Issa al H., zaatakował nożem ludzi podczas festiwalu, raniąc i zabijając przypadkowych uczestników.

W poniedziałek minister spraw wewnętrznych RFN Nancy Faeser zarządziła tymczasowe kontrole na wszystkich granicach lądowych Niemiec i przedstawiła plan odsyłania osób nie posiadających zezwolenia na wjazd do kraju. Taka decyzja wywołała zdecydowany sprzeciw krajów sąsiadujących z Niemcami. Austria zapowiedziała, że nie przyjmie żadnych ludzi odesłanych z Niemiec.

We wtorek szef polskiego rządu nazwał decyzję Faeser "zawieszaniem strefy Schengen" i przekazał, że będzie się "pilnie" kontaktował z partnerami europejskimi w celu zwołania w tej sprawie konsultacji na szczeblu unijnym.