Wojna w Iraku zdominowała doniesienia mediów w USA. Konflikt toczy się „na żywo” na ekranach telewizorów, a korespondenci jadą w głąb Iraku wraz z nacierającymi wojskami koalicji. Z frontu docierają do nas informacje o każdym kilometrze irackiej ziemi zdobytym przez Amerykanów i Brytyjczyków...
Wszystkie kanały informacyjne, wszystkie telewizje przekazują na okrągło relacje z Zatoki Perskiej. We wszystkich niemal relacjach dominują relacje „na żywo”, reporterów wchodzących w skład jednostek szturmujących Irak.
Widać szybko posuwające się kolumny czołgów i wozów bojowych, można też zobaczyć poddających się żołnierzy irackich. Dominuje optymizm, że inwazja przebiega bardzo pomyślnie. Można odnieść wrażenie, że zwycięstwo to kwestia kilku dni.
Z tymi relacjami kontrastują nieco doniesienia amerykańskiej prasy. „The Washington Times”, powołując się na źródła wywiadowcze, pisze np., że niektóre irackie oddziały wciąż przygotowują się do użycia broni chemicznej lub biologicznej.
Najnowsze sondaże, przeprowadzone po rozpoczęciu wojny, wskazują na ponad 70-procentowe poparcie dla działań Białego Domu.
foto RMF ze Sky News
05:00