Wniosek o natychmiastowe zatrzymanie i doprowadzenie do zakładu karnego Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika złożył w sądzie rejonowym w Warszawie mecenas Krzysztof Pawlak - adwokat jednej z oskarżycielek posiłkowych. W środę sąd prawomocnie skazał na dwa lata więzienia byłych szefów służb za nadużycia władzy w aferze gruntowej.
Mecenas Krzysztof Pawlak twierdzi, że do zastosowania przepisów Kodeksu Karnego Wykonawczego upoważnia wydanie przez sąd prawomocnego wyroku. Nie ma już przeszkód, by skazani bez zwłoki zostali umieszczeni w zakładzie karnym - stwierdził mecenas Pawlak.
Dodał, że tym wnioskiem spełnia wolę swej klientki. Według niego tej procedury nie może wstrzymywać chociażby sprawa wydania pisemnego uzasadnienia wyroku.
Jak jednak wcześniej dowiedział się w sądzie dziennikarz RMF FM Krzysztof Zasada, jeśli skazani mieliby trafić za kraty, wszystkie procedury mogą potrwać nawet kilka miesięcy. Po wczorajszym prawomocnym wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie, który w II instancji wymierzył kary po dwa lata więzienia dla Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika za działania operacyjne podczas "afery gruntowej", sąd ma 2 tygodnie - od momentu, kiedy którakolwiek ze stron złoży wniosek - na sporządzenie uzasadnienia wyroku. Ten termin może być jednak wydłużany.
Następnie akta sprawy z uzasadnieniem muszą wrócić do sądu I instancji. Sąd rejonowy skieruje wtedy sprawę do sekcji wykonywania orzeczeń. Następnie sędzia wykonawczy wydaje zarządzenie w kwestii wykonania wyroku i kary pozbawienia wolności. Robi to jednak w kolejności spływania wniosków.
Następnie sąd poleca skazanych zatrzymać i doprowadzić do odbycia kary.
Przysługuje im też wniosek o kasację, jednak nie wstrzymuje on wykonania kary - chyba, że sąd na wniosek skazanych taką decyzję podejmie.
Niejednoznaczna jest też sytuacja skazanych w związku z budzącym kontrowersje ułaskawieniem przez prezydenta Andrzeja Dudę.
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia w czwartek wydał postanowienia w sprawie stwierdzenia wygaśnięcia mandatów poselskich Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika.