Grzegorz Braun został ukarany przez Prezydium Sejmu za zgaszenie gaśnicą proszkową menory chanukowej ustawionej w Sejmie. Posłowi Konfederacji odebrano połowę uposażenia na trzy miesiące i całość diety na pół roku. Zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przez Brauna przestępstwa skierował do prokuratury szef Kancelarii Sejmu Jacek Cichocki.
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia i inni członkowie Prezydium Sejmu wystąpili we wtorek wieczorem na konferencji prasowej. Marszałek Sejmu odniósł się do incydentu, do którego doszło podczas uroczystości poświęconej żydowskiemu świętu Chanuki. Poseł Konfederacji Grzegorz Braun zgasił gaśnicą proszkową menorę chanukową ustawioną w Sejmie.
Według Szymona Hołowni, Grzegorz Braun "naruszył porządek i najprawdopodobniej naruszył też nietykalność osobistą jednej z osób, która próbowała go powstrzymać". Marszałek Sejmu podkreślił, że także na sali sejmowej poseł Konfederacji wypowiadał się w sposób skandaliczny i obraźliwy.
Przypomniał, że za te zachowania wykluczył Brauna z udziału w obecnym posiedzeniu Sejmu. Podkreślił, że w sprawie zachowania posła Konfederacji zebrało się Prezydium Sejmu, które po obejrzeniu w centrum monitoringu zapisu z kamer sejmowych i krótkiej dyskusji podjęło decyzję o ukaraniu go. Hołownia wskazał, wicemarszałek Krzysztof Bosak z Konfederacji wstrzymał się w tej sprawie od głosu.
Prezydium Sejmu ukarało posła Brauna maksymalnym wymiarem kary, jaką miało do dyspozycji. Zostanie więc on - po wykluczeniu oczywiście z obrad Sejmu, bo to pierwsza i dotkliwa kara - zwłaszcza w tych ważnych momentach ukarany odebraniem połowy uposażenia poselskiego na okres trzech miesięcy i całości diety parlamentarnej przez pół roku. To najwyższa kara, jaką mogliśmy zastosować i nie mieliśmy co do niej wątpliwości - oświadczył Hołownia.