"Ryzyko wybuchu pełnoskalowej wojny w Europie jest minimalne. Putin nie zaryzykuje agresji na państwa NATO, w tym ataku nuklearnego, bo wie, że nasza reakcja będzie zdecydowana, a konsekwencje dla Rosji i niego samego byłyby katastrofalne" - twierdzi były szef Paktu Północnoatlantyckiego Anders Fogh Rasmussen w rozmowie z Bogdanem Zalewskim.
Rassmusen, przed laty także szef duńskiego rządu, minister i poseł, obecnie doradzający pro bono władzom Ukrainy, uczestniczył w szczycie Związku Liderów Sektora Usług Biznesowych w Centrum Kongresowym ICE Kraków - ABSL Summit 2023 "Lead the Way, Stay Ahead".
Dziennikarz RMF FM w wywiadzie z były sekretarzem Sojuszu Północnoatlantyckiego skupił się na sprawach bezpieczeństwa.
Czy NATO ma wypracowaną strategię reagowania na rosyjskie akcje dezinformacyjne, dezintegracyjne, sabotażowe, terrorystyczne, akty punktowej agresji "pod fałszywą flagą"? Czy nuklearne groźby Kremla, mimo uspokajających deklaracji Rasmussena, nie wymagają większych gwarancji atomowego bezpieczeństwa dla Polski? Czy program "nuclear sharing" podniósłby poziom naszej gotowości do adekwatnej atomowej odpowiedzi?
Jak supernowoczesna technologia zmienia "teatr wojenny"? Jaki jest wpływ stosowania bezzałogowych statków i pojazdów na przebieg bitew? Czy rozwój technik militarnych wykorzystujących AI zrewolucjonizuje sztukę wojny? Gdzie będą się rozgrywały batalie w przyszłości? Polem zbrojnej konfrontacji będą głównie - jak do tej pory - lądy, morza i oceany? Czy decydujące starcia będą miały miejsce w kosmosie? A może zasadnicza rywalizacja przeniesie się do wirtualnej rzeczywistości, do sztucznego świata rodem z filmu "Matrix"?
To wojenna perspektywa, a czy tylko taka agresywna przyszłość rysuje się przed nami, mieszkańcami globu? Może jednak na całej Ziemi zapanuje trwały pokój? Czy taka wizja to tylko mrzonka? Piękna pogoda i idylliczny krakowski pejzaż były tłem rozmowy Bogdana Zalewskiego z Andersem F. Rasmussenem. To tylko ulotna chwila, słoneczny moment, który wkrótce zastąpią słotne dni. Niebawem niebo jak zwykle przykryją czarne chmury. Czy i takie muszą być prognozy geopolityczne?