Fundacje i organizacje pozarządowe, które dostały z Ministerstwa Edukacji i Nauki ponad 40 milionów na zakup nieruchomości, będą podpisywały aneksy do umów, że nie odsprzedadzą tych nieruchomości przez 15 lat! Tak zadeklarował w Sejmie szef resortu edukacji Przemysław Czarnek w czasie emocjonalnego wystąpienia.
Szef resortu edukacji grzmiał, że żadnego programu nazywanego prześmiewczo "Willa plus" nie było, choć posłanki opozycji ujawniły w ostatnich dniach, że środki na nieruchomości dostały głównie organizacje powiązane z politykami Prawa i Sprawiedliwości.
Minister Czarnek atakował wszystkich oskarżających go o rozdawanie publicznych pieniędzy. Mówił, że teraz organizacje są przez to ofiarami hejtu, a to zasłużone instytucje i wspierając je, rząd buduje społeczeństwo obywatelskie.
Członek rządu na zarzut, że pieniądze były kierowane mimo negatywnych opinii ekspertów, uznał, że eksperci jedynie wskazywali braki we wnioskach, które były uzupełniane. Na zarzut, że środki na wille dostawały organizacje z niską oceną stwierdził, że żadnej punktacji nie było, a eksperci są od oceny, a nie od podejmowania ostatecznych decyzji i żadnej afery z willami nie ma.
My robimy to uczciwie, a wy mierzycie nas swoją brudną, złodziejską miarą. Nie wszyscy są tacy jak wy - grzmiał Czarnek do opozycji, która podczas całego jego wystąpienia krzyczała: Złodzieje, złodzieje.
Zastrzegł, że prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski w ciągu jednego roku wydał 300 mln zł na organizacje pozarządowe. Nasi radni we wszystkich miastach wojewódzkich składają pytania do prezydentów z PO, ile środków finansowych dają, nie na nieruchomości, tylko do kieszeni, na wynajem band ulicznych, które są wynajęte tylko, żeby hejtować. Ile milionów rocznie na to przeznaczacie. Wiecie, ile tego będzie? Blisko miliard - bo jeżeli tylko w Warszawie to jest 300 mln zł, policzcie sobie, wszystkie te miasta wojewódzkie zarządzane przez PO - mówił.
Była minister edukacji Krystyna Szumilas tak skomentowała wystąpienie szefa MEiN: Ten, kto kradnie, woła teraz: "Łap złodzieja".
Lewica przygotowała wniosek o wyrażeniu wotum nieufności wobec ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka. "Willa plus to zalegalizowane złodziejstwo" - mówiła posłanka Lewicy Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. Lewica zaapelowała do pozostałych ugrupowań opozycji o podpisy pod wnioskiem.
"Oto wniosek o wotum nieufności wobec ministra Przemysława Czarnka, o odwołanie człowieka, który zabiera dzieciom, żeby dać kolegom, który nauczycielom każe tyrać za najniższą krajową, ale pierwszej lepszej fundacji, kumpla z partii albo parafii, kupuje willę w centrum Warszawy" - mówiła z mównicy sejmowej posłanka Dziemianowicz-Bąk.
Jej zdaniem, pieniądze dla organizacji na zakup nieruchomości w konkursie MEiN "Rozwój potencjału infrastrukturalnego podmiotów wspierających system oświaty i wychowania" określane przez część mediów mianem "Willa plus" - to "zalegalizowane złodziejstwo". To gorzej niż kradzież, bo złodziej kiedy kradnie wie, że może go spotkać za to kara. Czarnek czuje się bezkarny - powiedziała Dziemianowicz-Bąk.
Jak uzasadniała, chodzi jej m.in. o dzieci, dla których na szkolne posiłki państwo nie ma pieniędzy. O Polskę i polską szkołę, którą pan panie ministrze niszczy, grabi i traktuje jako prywatny folwark. Dość tego - dodała zwracając się do obecnego na sali sejmowej szefa MEiN.
Na późniejszej konferencji prasowej przedstawiciele Lewicy zaapelowali do posłów pozostałych ugrupowań opozycyjnych o podpisywanie się pod wnioskiem o odwołanie Czarnka.
Jeszcze nie ma decyzji, czy posłowie KO będą się podpisywać pod wnioskiem Lewicy o wotum nieufności wobec szefa MEiN Przemysława Czarnka, ale przychylnie patrzymy na ten wniosek; trzeba tylko wybrać odpowiedni moment na złożenie - powiedział szef klubu KO Borys Budka.
O aferę wokół dotacji MEiN pracownia United Surveys zapytała w sondażu dla RMF FM i "DGP". Na początek zadano respondentom pytanie: "Czy słyszał Pan/Pani o przyznaniu przez ministra Przemysława Czarnka pieniędzy na zakup lub remont budynków dla fundacji i stowarzyszeń powiązanych z obozem rządowym?". O sprawie ujawnionej przez TVN24, nazywanej ironicznie "Willa plus", słyszało 52,1 proc. badanych. Te informacje nie dotarły do 47,9 proc. respondentów.
W kolejnym pytaniu respondenci mieli ocenić przyznanie dotacji przez ministra Przemysława Czarnka instytucjom powiązanym z obozem władzy. Niemal 3/4 z nich zrobiło to negatywnie. Zdecydowanie pozytywną ocenę wyraziło tylko 8 proc. uczestników badania, a 14,3 proc. nie umiało sformułować jednoznacznej opinii.
Sprawą zainteresowali się posłowie opozycji po tym, jak portal TVN24 opublikował artykuł o pieniądzach dla organizacji pozarządowych przeznaczonych na zakup nieruchomości w konkursie Ministerstwa Edukacji i Nauki "Rozwój potencjału infrastrukturalnego podmiotów wspierających system oświaty i wychowania". W ubiegłym tygodniu portal TVN24 opublikował listę nieruchomości i organizacji, które dostały dotacje na ich zakup w ramach konkursu MEiN.