Ciężkie walki wokół Pałacu Republiki w Bagdadzie, budynku zajętego wczoraj przez armię USA. Teraz jednak nie wiadomo, kto jest stroną atakującą: czy Amerykanie usiłują zdobyć kolejne budynki w centrum stolicy Iraku, czy też Irakijczycy rozpoczęli kontratak. Słychać także wybuchy niedaleko ministerstwa informacji.
Według doniesień agencji Reutera, co najmniej 4 amerykańskie czołgi ostrzeliwują rządowe budynki po północnej stronie miasta. Najprawdopodobniej Amerykanie będą starali się je zająć. Niewykluczone, że spróbują też zająć pobliski most na Tygrysie.
W okolicy cały czas słychać wybuchy. Irakijczycy ostrzeliwują pozycje amerykańskie z moździerzy i ręcznych wyrzutni rakiet. Co jakiś czas odzywa się także amerykańska artyleria.
Potężne wybuchy słychać także niedaleko budynku irackiego ministerstwa informacji w centrum Bagdadu. Nad tą częścią miasta unoszą się kłęby czarnego dymu. Nad atakowanym obszarem nisko latają samoloty.
Posłuchaj realcji specjalnych wysłanników RMF do Bagdadu, Przemysława Marca i Jana Mikruty:
Wczoraj w Bagdadzie - atakowane były nie tylko pałace Husajna ale także on sam. Przynajmniej takie było założenie tak zwanego precyzyjnego uderzenia. Celem był jeden z budynków w bagdadzkiej dzielnicy Al Mansur. Właśnie tam miało trwać spotkanie pracowników irackiego wywiadu z Saddamem Husajnem i jego synami.
Foto: Archiwum RMF
08:05