Czesi przygotowują się na najgorsze. Ulewne opady postępujące od wschodu mają trwać cztery, pięć dni. Według szacunków mogą sięgnąć 300 mm. Ryzyko wystąpienia powodzi jest bardzo poważne, a nasi południowi sąsiedzi mają przed oczami obrazy z lat 1997 i 2002, kiedy Czechy nawiedziła klęska żywiołowa.

REKLAMA

Władze Czech wydały w środę ostrzeżenie przed ekstremalnymi opadami i w konsekwencji przed powodziami. Zagrożone jest praktycznie całe terytorium kraju, a pierwsze ulewy mogą pojawić się już po północy w czwartek na wschodzie Republiki Czeskiej. Deszcze mogą padać od czterech do pięciu dni.

Minister środowiska Peter Hladik powiedział na nadzwyczajnej konferencji prasowej, że sytuacja może przypominać tę z roku 1997 i r. 2002. W tych latach Republikę Czeską nawiedziły katastrofalne powodzie, pociągając za sobą ofiary śmiertelne i straty materialne. Ulewne opady postępujące od wschodu mają trwać cztery, pięć dni. Według szacunków mogą sięgnąć 300 mm. Opadom towarzyszyć będzie silny wiatr osiągający 100 km/godzinę.

Ryzyko wystąpienia powodzi ma być największe w sobotę i w niedzielę. Minister spraw wewnętrznych Vit Rakuszan zaapelował do organizatorów różnych imprez, szczególnie tych, które mają się odbyć w pobliżu rzek, o ich odłożenie lub odwołanie. Powiedział też, że osoby mieszkające w pobliżu terenów zalewowych powinny mieć przygotowane plecaki ewakuacyjne. Powinny też mieć zapas wody pitnej, naładowane telefony komórkowe i powerbanki.

Władze już podjęły działania mające pomóc w ograniczeniu zasięgu ewentualnej powodzi. W zaporach wodnych dorzecza Odry przystąpiono do ograniczenia poziomu wody w siedmiu zbiornikach przy najważniejszych zaporach w regionie.

Wzmożony przepływ wody może być już widoczny w Odrze po polskiej stronie granicy. Minister rolnictwa Czech Marek Vyborny powiedział, że o sytuacji w dorzeczu Odry informował w środę polską stronę.

Czesi pozostają także w kontakcie z Niemcami. Strona niemiecka zwróciła się z prośbą o ograniczenie przepływu wody w Łabie, co miałoby pomóc w działaniach przy zawalonym w Dreźnie moście. Praga odrzuciła prośbę ze wskazaniem na konieczność ochrony własnych obywateli, co na tym etapie oznacza obniżanie poziomu wody w zbiornikach retencyjnych na Łabie i Wełtawie.

Ministrowie odpowiedzialni za sytuację związaną z zapobieganiem powodziom i jej skutkom - spraw wewnętrznych, środowiska i rolnictwa - jeszcze w środę mają odbyć kilka konferencji z przedstawicielami władz i służb w regionach. Na czwartek zapowiedziano posiedzenie centralnego sztabu powodziowego.