We Włoszech nie mijają ekstremalne upały z temperaturą zbliżającą się do 40 stopni Celsjusza, a od weekendu jeszcze bardziej się nasilą - zapowiadają meteorolodzy. W sobotę trzeci, najwyższy stopień alarmu z powodu upałów, wprowadzony przez Ministerstwo Zdrowia, obowiązywać będzie w 15 miastach.
We Włoszech nie odpuszczają dotkliwe upały, które przyniósł afrykański antycyklon Cerber.
W piątek czerwony alert ogłoszono w 10 miastach: w Rzymie, Florencji, Bolonii, gdzie przebywają setki tysięcy turystów, a także w Perugii, Campobasso, Frosinone, Latinie, Pescarze, Rieti i Viterbo.
W sobotę dołączą do nich Cagliari na bardzo gorącej w tych dniach Sardynii, a także Mesyna i Katania na Sycylii, Bari oraz Civitavecchia.
We wszystkich tych miastach, ostrzega resort zdrowia, istnieje zagrożenie dla zdrowia dla całej populacji, nie tylko dla osób starszych, chorych i dzieci.