Przez kilka godzin zamknięty był dziś Most Krymski. Przyczyną - jak podał rosyjski resort obrony - był atak ukraińskich dronów morskich. W mieście Kercz słychać było głośne wybuchy.

REKLAMA

Rosyjskie władze okupacyjne na Krymie na kilka godzin zamknęły dziś rano Most Kerczeński (zwany również Mostem Krymskim).

Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej przyznało, że przeprawa była celem ataków ukraińskich dronów morskich.

"(...) W Cieśninie Kerczeńskiej trwa atak ukraińskich dronów morskich" - przekazał proukraiński, piszący o sytuacji na Krymie telegramowy kanał "Krymski Wiatr".

Z relacji mieszkańców wynikało, że "okna drżały od wybuchów". "Krymski Wiatr" poinformował, że siły rosyjskie ostrzeliwały ukraińskie drony z brzegu, wody i powietrza, próbując je zneutralizować.

Kanał podał również, że okupanci poważnie zakłócali łączność w okolicach miasta Kercz oraz samego mostu, w związku z czym na interaktywnych mapach morskich ikony symbolizujące znajdujące się w tym rejonie statki pojawiały się w głębi lądu.

Rosyjski resort obrony poinformował o strąceniu w przestrzeni powietrznej nad Krymem jednego bezzałogowca oraz zniszczeniu dwóch dronów pływających, które atakowały z morza.

"Załogi lotnictwa morskiego i Floty Czarnomorskiej w basenie Morza Czarnego zniszczyły dwa ukraińskie kutry bezzałogowe, które zmierzały w stronę Półwyspu Krymskiego" - podało ministerstwo.

Rosjanie zaatakowali terytorium Ukrainy

W nocy i nad ranem dronami atakowane były także tereny, które znajdują się pod kontrolą Ukrainy.

Rosjanie wypuścili tam 53 maszyny, z czego strąconych zostało 32.

"Z 16 dronami utracono łączność, a 2 opuściły kontrolowany (przez Ukrainę) obszar powietrzny i odleciały w kierunku Białorusi" - poinformowały Sił Powietrzne Ukrainy.