UEFA ma nadzieję, że oprócz towarzyskiego meczu Polska - Portugalia na stołecznym Stadionie Narodowym odbędzie się przed Euro 2012 jeszcze jakaś impreza sportowa - dowiedział się reporter RMF FM Piotr Glinkowski. Pierwotnie na Narodowym miały być rozegrane dwa spotkania, ale odwołany został mecz o Superpuchar Polski.

REKLAMA

Rzecznik UEFA Thomas Giordano przyznał w rozmowie z naszym reporterem, że piłkarska centrala na pewno zwróci się do ministerstwa sportu i PZPN o przeprowadzenie dodatkowej imprezy sportowej na Stadionie Narodowym. Zaznaczył jednak, że niekoniecznie musi być to mecz piłki nożnej. Mamy nadzieję, że jakieś inne imprezy odbędą na stadionie. Musimy żyć z tym, że obiekt powstał później, niż planowano - stwierdził.

Jeśli skończy się jednak na meczu Polska - Portugalia, UEFA nie wyciągnie wobec nas żadnych konsekwencji. Jak stwierdził w rozmowie z Piotrem Glinkowskim rzecznik spółki Euro 2012 Juliusz Głuski, Michel Platini ograniczy się w takiej sytuacji najwyżej do telefonu z uwagami.

Organizacyjny koszmar na Narodowym trwa od wielu miesięcy

Kłopoty ze Stadionem Narodowym ciągną się od wielu miesięcy. Najważniejsza polska arena piłkarskich mistrzostw Europy miała być gotowa w czerwcu ubiegłego roku, ale termin oddania stadionu do użytku kilkukrotnie przekładano. Z tego powodu nie odbył się tam towarzyski mecz Polska - Niemcy (spotkanie zostało przeniesione do Gdańska).

Kiedy wydawało się już, że koniec kłopotów jest bliski, pojawiły się problemy z płytą główną obiektu, która w trakcie budowy została przeprojektowana i na kilka dni przed wielkim inauguracyjnym koncertem wciąż nie była gotowa. Negatywną opinię w sprawie organizacji imprezy wydała wtedy straż pożarna, przez co swojej zgody nie dał również stołeczny ratusz. Ostatecznie imprezę zorganizowano w planowanym terminie, ale zgoda na nią pojawiła się dopiero na kilkadziesiąt godzin przed "godziną zero".

Kilka dni później okazało się natomiast, że oficjalnie otwarty stadion wcale nie musi być gotowy do użytku. Do ostatniej chwili trwało zamieszanie z rozegraniem na Narodowym meczu o Superpuchar Polski między stołeczną Legią a Wisłą Kraków. Policja miała poważne zastrzeżenia do bezpieczeństwa, poza tym niemal do ostatniej chwili na stadionie montowano murawę. Ostatecznie Ekstraklasa SA zdecydowała, że mecz się nie odbędzie.

Kłopoty z areną zirytowały prezesa PZPN Grzegorza Lato, który odgrażał się, że mecz Polska - Portugalia w każdej chwili może zostać przeniesiony do Wrocławia. Prowadził już nawet rozmowy w tej sprawie z prezydentem miasta Rafałem Dutkiewiczem, a władze Wrocławia potwierdzały, że miasto byłoby gotowe do przyjęcia spotkania. Sęk w tym, że przed Euro 2012 Stadion Narodowy musi przejść test międzynarodowy - tego wymaga od nas UEFA.