Policjanci na Stadionie Narodowym nie są w stanie ze sobą rozmawiać. Jak ustalił reporter RMF FM Mariusz Piekarski, wczorajszy test policyjnego systemu komunikacji radiowej wypadł fatalnie. To oznacza, że szanse rozegrania w sobotę meczu o Superpuchar Polski między Legią a Wisłą jeszcze bardziej spadają.
Tym samym policja nie może wydać pozytywnej opinii. Nie ma też pomysłu, jak problem rozwiązać. Testy wypadły bowiem negatywnie już po dostawieniu dodatkowego sprzętu, o który prosiła policja.
Wczoraj zapowiedziano, że ostateczna decyzja w sprawie sobotniego meczu o Superpuchar Polski pomiędzy warszawską Legią i Wisłą Kraków zapadnie dopiero w piątek w południe. Podejmie ją Samorządowe Kolegium Odwoławcze, w oparciu o opinię policji.
Dziś do Kolegium wpłynęło pismo od organizatora o przyspieszenie decyzji ws. meczu. Jak tłumaczy spółka Ekstraklasa S.A., chodzi o to, by nie trzymać kibiców, piłkarzy i trenerów w niepewności. Samorządowe Kolegium Odwoławcze rozpatrzy odwołanie najwcześniej jutro. Nie ma możliwości aby to się stało dzisiaj. Składy orzekające są trzyosobowe, a ich posiedzenia mają charakter niejawny - mówi szef Kolegium Tomasz Podlejski.
Kłopoty ze Stadionem Narodowym trwają nie od dzisiaj. Najpierw kilkukrotnie przesuwano termin oddania obiektu do użytku. Na finiszu, tuż przed wielką imprezą otwarcia, pojawiły się problemy z płytą główną, która w trakcie budowy została przeprojektowana i na kilka dni przed inauguracyjnym koncertem wciąż nie była gotowa. Negatywną opinię w sprawie organizacji imprezy wydała wtedy straż pożarna, przez co swojej zgody nie wydał również stołeczny ratusz. Ostatecznie imprezę zorganizowano w planowanym terminie, ale zgoda na nią pojawiła się dopiero na kilkadziesiąt godzin przed "godziną zero".
Układanie murawy na Stadionie Narodowym ma zakończyć się jutro. Pewne opóźnienie spowodowane jest warunkami pogodowymi. Ze względu na niskie temperatury musimy rozmrażać każdą kolejną warstwę przed położeniem następnej. Obecnie ułożonych jest 60 procent murawy, za chwilę gotowa będzie natomiast konstrukcja. Pozostanie jeszcze m.in. obsadzenie bramek i systemu irygacyjnego - mówi prezes firmy "Zielona Architektura" Marek Wypychowski, odpowiedzialnej za układanie murawy.
Nie wiadomo jak długo przetrwa murawa układana na kilkunastostopniowym mrozie. Niewykluczone, że uda się na niej rozegrać jedynie dwa mecze.
W ubiegłym tygodniu minister sportu Joanna Mucha zapowiadała, że na początku tego tygodnia ogłosi decyzję w sprawie premii dla prezesów Narodowego Centrum Sportu za budowę Stadionu Narodowego. Wiadomo, że zgodnie z umową należą im się spore pieniądze. O jaką dokładnie sumę chodzi - na razie nie wiemy. To jedna z najpilniej strzeżonych tajemnic resortu sportu. Pytania o to reporterzy RMF FM chcieli zadać minister Musze w poniedziałek. Pani minister odwołała jednak spotkanie z dziennikarzami. I milczy do tej pory.