Po zakończeniu sezonu narciarskiego wiosną 2016 r. Klemens Murańka przejdzie operację oka. U skoczka wykryto tzw. stożek rogówki, chorobę powodującą, że przybiera ona stożkowany kształt.
Agnieszka Murańka, żona Klemensa Murańki, przyznała, że jej mąż ukrywał wadę wzroku zarówno przed trenerami, lekarzami, jak i rodziną. Jego wady nie wykryto nawet podczas rutynowej kontroli wzroku sportowców, ponieważ znał na pamięć całą tablicę badania wzroku - opowiadała. Obawiał się, że natychmiast zostanie odsunięty od skoków.
Murańka trafił do krakowskiego Centrum Nowoczesnej Okulistyki dopiero wtedy, gdy uległ groźnemu wypadkowi podczas jednego z konkursów na skoczni w Austrii. Początkowo sądzono, że ma jedynie poważną wadę wzroku. Dopiero specjalistyczne badanie oczu wykazało, że powodem złego widzenia jest groźna choroba, jaką jest stożek rogówki - tłumaczył ekspert w zakresie leczenia stożka rogówki, Piotr Voigt
U Klemensa Murańki po operacji pierwszego oka pozostała w nim jedynie wada resztkowa - krótkowzroczność na poziomie minus 2 dioptrii. Po zakończeniu obecnego sezonu narciarskiego wiosną 2016 r. Murańkę czeka kolejna operacja stożka rogówki - w drugim oku. Nie wystarczy wykonać zabieg, konieczna jest jeszcze kilkutygodniowa rehabilitacja - zwrócił uwagę Voigt. Na razie w drugim oku lekarze założyli skoczkowi soczewki usztywniające, które tymczasowo można używać przez rok.
(MN)