Co najmniej 7 osób zginęło, a 14 zostało rannych w ciągu minionej doby w rosyjskich atakach na obwód doniecki na wschodzie Ukrainy - poinformował szef władz tego regionu Wadym Fiłaszkin. W sobotę w Wilniaśku w obwodzie zaporoskim zginęło 7 osób.

REKLAMA

Wadym Fiłaszkin poinformował, że w rejonie (powiecie) pokrowskim zginęła jedna osoba, a cztery zostały ranne, w rejonie kramatorskim zginęły cztery osoby i cztery zostały ranne, zaś w rejonie bachmuckim odnotowano dwie ofiary śmiertelne i sześciu rannych.

Łącznie w ciągu doby miejscowości obwodu donieckiego zostały ostrzelane 32 razy. Z okolic linii frontu ewakuowano ponad 300 osób, w tym dzieci.

W sobotę rosyjscy żołnierze zaatakowali miasto Wilnianśk w obwodzie zaporoskim.

"Siedem osób, w tym dwoje dzieci, zginęło w wyniku rosyjskiego ataku rakietowego w obwodzie zaporoskim. Składam kondolencje wszystkim, którzy stracili swoich bliskich. Na chwilę obecną wiemy o jedenastu rannych, w tym trojgu dzieci" - poinformował szef administracji wojskowej obwodu zaporoskiego Iwan Fedorow na Telegramie.

Fedorow zaznaczył, że liczba ofiar może jeszcze wzrosnąć.

"Nasze miasta i społeczności codziennie cierpią z powodu takich rosyjskich ataków. Istnieją jednak sposoby, aby temu zaradzić: zniszczyć terrorystów tam, gdzie się znajdują, zniszczyć rosyjskie wyrzutnie rakiet, uderzyć z prawdziwym potencjałem dalekiego zasięgu i zwiększyć liczbę nowoczesnych systemów obrony powietrznej na Ukrainie" - podkreślił szef administracji wojskowej.