Ukraina rozpoczyna dzisiaj negocjacje akcesyjne z Unią Europejską. „Nie będzie to droga łatwa…” – usłyszy Kijów we wspólnym stanowisku Warszawy, Paryża i Berlina, które zaprezentuje Polska. Z zebranymi w Luksemburgu ministrami ds. europejskich połączy się zdalnie prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

REKLAMA

Dzisiaj o godz. 15.30 Ukraina rozpoczyna oficjalnie negocjacje w sprawie przystąpienia do Unii Europejskiej. To Polska w imieniu własnym, Francji i Niemiec przedstawi wspólne stanowisko trzech państw w Luksemburgu podczas pierwszego posiedzenia międzyrządowej konferencji w sprawie przystąpienia Ukrainy do UE.

Dziennikarka RMF FM, Katarzyna Szymańska-Borginon miała wgląd do treści tego wystąpienia, które jest efektem ustaleń trzech stolic.

Historyczny dzień

Dziś jest historyczny dzień dla Ukrainy i Unii Europejskiej - powie polski minister ds. europejskich Adama Szłapka w imieniu wiceszefowej niemieckiego MSZ odpowiedzialnej za sprawy europejskie Anny Lührmann i francuskiego ministra ds. europejskich Jean-Noël Barrot’a.

Jeszcze kilka tygodni temu nie było pewne czy Węgry nie zablokują rozpoczęcia negocjacji polityzując kwestie mniejszości narodowych - mówi RMF FM unijny dyplomata - Dlatego dzisiaj dominuje radość - dodaje.

Otwarcie negocjacji akcesyjnych, które dziś świętujemy, nie byłoby możliwe bez dużej odwagi politycznej i niezachwianej determinacji Ukrainy wykazanej w ciągu ostatnich dwóch lat - ma powiedzieć polski minister w imieniu trzech krajów.

Ministrowie pochwalą także Ukrainę za konkretne postępy. Minister Szłapka w imieniu trójki określi jako "imponujący" postęp Ukrainy w spełnianiu warunków z czerwca 2022 roku, niezbędnych do rozpoczęcia rokowań. I podkreśli, że ministrowie zaobserwowali to "w terenie" podczas wspólnej wizyty w zeszłym tygodniu. Chodzi o wizytę w ramach Trójkąta Weimarskiego do Kijowa i Kiszyniowa z zeszłego tygodnia.

W wystąpieniu czytamy też, że wyniki są tym bardziej imponujące "jeśli weźmie się pod uwagę fakt, że reformy te zostały wdrożone w czasie, gdy kraj zmagał się z agresywną wojną Rosji".

Następnie trójka krajów wylicza reformy w 4 obszarach, które Ukraina w ostatnim czasie spełniła, by móc rozpocząć negocjacje. Chodzi reformę wymiaru sprawiedliwości, deoligarhizację, walkę z korupcją oraz reformę prawa mniejszości narodowych.

To nie będą łatwe negocjacje

Ministrowie na koniec "nie owijają w bawełnę". Chodzi o to, że dzisiejszy dzień "wyznacza początek stopniowego przyjmowania przez Ukrainę dorobku prawnego UE". A to oznacza "ambitne reformy, które należy nie tylko przyjąć, ale także wdrożyć".

Trzy kraje nie ukrywają : Nie będzie to droga łatwa, ale to jest konieczne. Ponadto niczego Ukrainie nie obiecują w ciemno. Wprawdzie stwierdzają, że "rozszerzenie pozostaje naszym wspólnym celem", ale nie podają żadnego horyzontu czasowego akcesji Ukrainy w UE, ani terminu zakończenia rokowań. Wręcz ostrzegają, że Ukraina nie zostanie przyjęta do UE tylko ze względu na geopolitykę. Geopolityka nie może zastąpić niezbędnej transformacji na Ukrainie - uważają.

Ministrowie trzech krajów przypomną, że "proces akcesyjny jest procesem opartym na zasługach dla wszystkich krajów aspirujących do członkostwa w UE". Dzisiaj Ukraina świętuje, bo negocjacje członkowskie są dla niej szansą na zreformowanie kraju i postęp cywilizacyjny - powiedział dziennikarce RMF FM unijny dyplomata.

Nie tylko Ukraina

Negocjacje akcesyjne ruszają także z Mołdawią. We wtorek w Luksemburgu dwie konferencje - najpierw z Ukrainą, potem z Mołdawią - zainaugurują rozpoczęcie rozmów akcesyjnych z oboma krajami.

Potem Ukraina i Mołdawia przejdą tzw. monitoring, który - według źródła unijnego - potrwa mniej niż rok. To oznacza, że za otwarcie rozdziałów negocjacyjnych może odpowiadać Polska, która w pierwszym półroczu 2025 roku, będzie sprawować prezydencję.