Szwedzi, choć zaliczani są ciągle do europejskiej czołówki, na duży sukces na mistrzostwach Europy czekają już 20 lat, czyli od czasów Ravelliego, Dahlina czy Brolina. Ostatnie mistrzostwa Europy zakończyli - podobnie jak Polacy - na fazie grupowej (pokonali jedynie Grecję), a na mundialu w RPA zabrakło dla nich miejsca.

REKLAMA

Trener reprezentacji: Erik Hamren.
Miejsce w rankingu FIFA: 17.

Ważniejsze sukcesy:
2. miejsce MŚ-1958,
3. miejsce MŚ-1950 i MŚ-1994,
4. miejsce MŚ-1938,
półfinał ME-1992.

Udział w ME:
1992 - półfinał,
2000 - faza grupowa,
2004 - ćwierćfinał,
2008 - faza grupowa.

Barwy kostiumów: koszulki - żółte, spodenki - niebieskie, getry - żółte.

Szwedzki Związek Piłki Nożnej - Svenska Futbollfoerbundet - założono 18 grudnia 1904 roku. Zrzesza 4 236 klubów i 552 939 piłkarzy. Prezes: Karl-Erik Nilsson.
Eliminacje do Euro 2012 Szwedzi zakończyli na drugim miejscu w grupie, ustępując jedynie Holandii. U siebie zdobyli komplet punktów, na wyjazdach lepsi okazali się "Pomarańczowi" i Węgrzy. W sumie w dziesięciu meczach Szwedzi strzelili 31 bramek, a najskuteczniejszym zawodnikiem zespołu był - co zapewne nikogo nie zaskoczy - Zlatan Ibrahimović. Na swoim koncie zapisał pięć bramek - dwie w meczu z San Marino i trzy przeciwko Finlandii. Korzystny bilans sprawił, że Szwedzi nie musieli męczyć się w barażach, zapewniając sobie bezpośredni awans na polsko-ukraiński turniej.

Największym kłopotem drużyny trenera Erika Hamrena była przed mistrzostwami obsada bramki. Doświadczony Andreas Isaksson przegrywał bowiem w PSV rywalizację z Przemysławem Tytoniem. Liderem defensywy Trzech Koron pozostawał doświadczony Olof Mellberg. W pomocy Szwedzi liczyli na Kima Kallstroma i Johana Elmandera, a także na nieco młodszego Sebastiana Larssona. Atak oparty był oczywiście na Zlatanie Ibrahimoviciu, choć Ola Toivonen to także klasowy zawodnik.

Celem zespołu jest wyjście z grupy - przyznał przed turniejem w rozmowie z RMF FM trener Hamren. Szwedzi nie zrealizowali jednak tego założenia. Przegrali z Ukrainą i Anglią, a na pocieszenie pozostało im jedynie zwycięstwo z Francją.

Szlaban na batoniki i chipsy

Selekcjoner Trzech Koron Erik Hamren piłkarskiej kariery nie zrobił, bo w młodości doznał groźnej kontuzji. Pierwszy sukces jako trener odniósł z juniorską drużyną IFK Sundsval, sięgając po mistrzostwo Szwecji w 1983 roku. Dopiero w 1994 roku przejął seniorski Degerfors, a później trafił do AIK-u Sztokholm - najpierw jako drugi trener, a później pierwszy szkoleniowiec. Dwa razy zdobył z klubem Puchar Szwecji. Trzeci triumf w tych rozgrywkach świętował w Örgryte IS.

Po doświadczeniach w Szwecji spróbował sił w duńskim Aalborgu, z którym zdobył mistrzostwo Danii w 2008 roku. Nie zdecydował się jednak na walkę w Lidze Mistrzów i przeniósł się do norweskiego Rosenborga - tam także sięgnął po tytuł i został uznany najlepszym trenerem ligi.

W 2009 roku, po przegranych przez Szwecję eliminacjach do mundialu w RPA, Hamren zastąpił w fotelu selekcjonera Larsa Lagerbacka. Federacja stoczyła zresztą o niego poważny bój z Rosenborgiem. Ostatecznie Hamren przez kilka miesięcy łączył funkcję trenera klubowego z pracą w kadrze.

Szkoleniowiec bardzo dba o to, aby jego piłkarze odpowiednio się odżywiali. Wszyscy przeszli szkolenie pod okiem technologa żywienia. W miejscach, gdzie reprezentacja ma zgrupowanie, nie ma batoników i chipsów. Poza tym Hamren zachęca swoich podopiecznych do wspólnego spędzania czasu podczas posiłków, bo - jak mówi - świetnie wpływa to na atmosferę w zespole.

Szwed przed startem w turnieju marzył o mistrzostwie Europy, ale podkreślał, że sukcesem będzie już samo wyjście z grupy.