Południowokoreańska służba wywiadowcza (NIS) potwierdziła doniesienia ukraińskich władz o dwóch północnokoreańskich żołnierzach wziętych do niewoli w rosyjskim obwodzie kurskim. Mają nieskończone 20 i 26 lat. Agencja Yonhap przekazała w niedzielę, że jeden z żołnierzy przyznał, że siły Korei Północnej walczące po stronie rosyjskiej poniosły "znaczne" straty. Zeznał, że myślał, iż jedzie na szkolenie, a nie na wojnę przeciwko Ukrainie.
O schwytaniu dwóch północnokoreańskich żołnierzy poinformował prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
"Choć są ranni, przeżyli i zostali przywiezieni do Kijowa i rozmawiają ze śledczymi SBU (Służby Bezpieczeństwa Ukrainy)" - powiadomił w sieciach społecznościowych.
Our soldiers have captured North Korean military personnel in the Kursk region. Two soldiers, though wounded, survived and were transported to Kyiv, where they are now communicating with the Security Service of Ukraine.This was not an easy task: Russian forces and other North... pic.twitter.com/5J0hqbarP6
ZelenskyyUaJanuary 11, 2025
SBU poinformowała, że przesłuchała dwóch żołnierzy za pośrednictwem koreańskich tłumaczy we współpracy z Narodową Służbą Wywiadowczą Korei Południowej (NIS), ponieważ nie mówią oni po ukraińsku, rosyjsku ani angielsku.
NIS ze swojej strony potwierdziła także, że jeden z pojmanych przyznał, że wśród północnokoreańskich żołnierzy w Rosji były "znaczne" ofiary.
"Będziemy nadal dzielić się informacjami związanymi z północnokoreańskimi więźniami w ścisłej współpracy z ukraińskimi organami wywiadowczymi" - oświadczyła NIS, dodając, że ranni żołnierze nie są w stanie krytycznym.
Agencja Yonhap, powołując się na SBU, przekazała, że jeden z pojmanych twierdził podczas przesłuchania, że myślał, iż jedzie na szkolenie, a nie na wojnę przeciwko Ukrainie. Mężczyzna miał mieć przy sobie rosyjską wojskową kartę identyfikacyjną wystawioną na nazwisko innej osoby zarejestrowanej w Rosji. Schwytani to osoby urodzone w 2005 i 1999 r., które są w służbie wojskowej odpowiednio od 2021 i 2016 r. Mają zatem niespełna 20 i 26 lat.
. , , , , . : ... pic.twitter.com/mo7Gr1z85o
ZelenskyyUaJanuary 11, 2025
Wojska ukraińskie wkroczyły do obwodu kurskiego 6 sierpnia 2024 roku. W listopadzie źródła w armii Ukrainy informowały, że pod jej kontrolą znajduje się już tylko około 800 km kwadratowych terytorium Rosji. Według źródeł zachodnich w walkach w obwodzie kurskim Rosjan wspiera ponad 10 tys. żołnierzy z Korei Północnej.
Z danych ujawnionych w grudniu 2024 roku przez NIS wynika, że śmierć poniosło co najmniej 100 Koreańczyków z Północy, a około 1000 zostało rannych.
Niedziela to 1053. dzień wojny Rosji przeciwko Ukrainie. O poranku podano, że minionej nocy obrona powietrzna zestrzeliła 60 z 94 dronów, którymi Rosja zaatakowała różne cele na terytorium kraju.
Dowództwo ukraińskiej armii przekazało, że pozostałe 34 urządzenia zniknęły z radarów.
Ministerstwo obrony Ukrainy podało natomiast, że w ciągu ostatniej doby wojska rosyjskie przeprowadziły ataki na lotniska wojskowe, personel i pojazdy w 139 lokalizacjach na terytorium Ukrainy.
W atakach wykorzystano siły powietrzne, drony, pociski rakietowe i artylerię. Na razie nie ma informacji o skutkach tych działań.