Izraelskie media podały, że wojsko rozpoczęło działania na południu Strefy Gazy, wkraczając na obszar na wschód od Chan Junis - poinformowała agencja dpa. W rejonie miast Chan Junis i Rafah doszło do ciężkiego ostrzału, a wojsko nakazało ludności cywilnej opuszczenie kolejnych pięciu obszarów.

REKLAMA

"Chan Junis to niebezpieczna strefa walk" - ostrzegała armia na rozrzucanych nad południem Gazy ulotkach.

Po licznych wezwaniach armii izraelskiej setki tysięcy Palestyńczyków uciekły z ogarniętej walkami północnej części Strefy na południe. Według ONZ około 80 procent z ok. 2,2 miliona mieszkańców Strefy Gazy to obecnie przesiedleńcy wewnętrzni.

Akcja militarna na południu Strefy Gazy będzie równie intensywna jak na północy - powiedział szef sztabu generał Herzi Halevi w niedzielnym oświadczeniu.

IDF Chief of Staff Lt. Gen. Herzi Halevi confirms the military is beginning to operate in southern Gaza."Yesterday, today, we killed [Hamas] battalion commanders, company commanders, and many operatives. And yesterday morning we started the same move in the south of the Gaza... pic.twitter.com/vXrETRgEdN

MOSSADilDecember 3, 2023

Jak przekazał izraelski kanał telewizyjny Channel 12, uderzenie na południowe obszary Strefy Gazy ma być odpowiedzią na oczekiwania postawione przez sekretarza stanu USA Antony'ego Blinkena. Stany Zjednoczone domagają się od Izraela modyfikacji taktyki walki z Hamasem, aby zmniejszyć straty wśród ludności palestyńskiej i zniszczenia w infrastrukturze cywilnej.

Channel 12 poinformował, że IDF "zaktualizowało" i "wprowadziło poprawki" do swoich planów rozszerzając operację przeciwko Hamasowi na południową część Strefy Gazy.

"Times of Israel" podkreśla, że Blinken i prezydent USA Joe Biden w niedawnej rozmowie telefonicznej z premierem Benjaminem Netanjahu przedstawili żądania jako rodzaj warunku, który musi zostać spełniony, aby Ameryka kontynuowała wsparcie wojskowe dla Izraela. Stany Zjednoczone domagają się, aby izraelskie plany wojenne uwzględniały ochronę ludności cywilnej, w tym ograniczały do minimum ewakuację cywilów z ich domów i "zapewnianie coraz większej liczby bezpiecznych obszarów dla osób niewalczących".

Zarządzany przez Hamas resort zdrowia przekazał, że liczba ofiar śmiertelnych wojny wśród Palestyńczyków przekroczyła 15,5 tys. Resort nie podaje, jaką ich część stanowią cywile, a jaką walczący z Izraelem członkowie Hamasu.