W ostatnich latach reprezentacja Czech nie zapisała na swoim koncie spektakularnych sukcesów. Prawdę mówiąc, jej największym osiągnięciem było wicemistrzostwo Europy zdobyte w 1996 roku. O powtórkę mają się postarać na Euro tacy zawodnicy jak Petr Cech czy Tomas Rosicky.
Przygodę z piłką zaczął już w wieku siedmiu lat. Początkowo grał na pozycji pomocnika, ale ostatecznie został bramkarzem.
W 2001 roku podpisał kontrakt ze Spartą Praga. Przełomowy okazał się dla niego występ na młodzieżowych mistrzostwach Europy. Cech poprowadził wtedy reprezentację do tytułu, a w finale obronił dwa rzuty karne.
Po przygodzie ze Spartą podpisał kontrakt ze Stade Rennes. Spędził tam dwa lata, szybko stając się pierwszym bramkarzem zespołu. Jednak sama drużyna nie była na tyle silna, by walczyć o najwyższe cele. Dlatego kiedy pojawiła się oferta z Chelsea, Cech postanowił przenieść się do Londynu. W 2003 roku wypatrzył go ówczesny trener "The Blues" Claudio Ranieri. Francuzi odrzucili wprawdzie pierwszą ofertę, ale kolejnej - opiewającej na siedem milionów funtów - odrzucić już nie mogli. Cech stał się najdroższym bramkarzem w historii klubu.
Chelsea była wówczas na etapie wielkich zmian. Klubem zaczął rządzić Roman Abramowicz, a na ławce trenerskiej zasiadł Jose Mourinho. Dość szybko okazało się, że nowy bramkarz będzie nie tylko ostoją drużyny, ale też jej symbolem. Cech osiągnął w Chelsea prawie wszystko. Trzy razy zdobywał mistrzostwo kraju, czterokrotnie sięgał po Puchar Anglii. W 2005 roku został uznany najlepszym bramkarzem na świecie.
W 2006 roku doznał bardzo poważnej kontuzji. Do koszmarnie wyglądającej sytuacji doszło podczas ligowego meczu Chelsea z Reading. Cech został kopnięty kolanem w głowę przez zawodnika Reading, Stephena Hunta. Bramkarza odwieziono do szpitala, gdzie przeszedł bardzo skomplikowaną operację, w czasie której zagrożone było jego życie. Operacja przebiegła na szczęście pomyślnie, a Cech po kilku miesiącach wrócił na boisko. Od tego momentu występuje jednak w specjalnej masce, która stała się jego charakterystycznym znakiem.
Cech nie należy do piłkarzy, którzy dostarczają atrakcyjnych informacji angielskim brukowcom. W przeciwieństwie do wielu zawodników Premier League jest ustatkowany, a częściej niż w pubie można go spotkać w muzeum. Ma żonę i dwójkę dzieci.
Na początku kariery związał się ze Spartą Praga. W pierwszej drużynie zadebiutował w wieku osiemnastu lat. Spędził w niej trzy lata, trzykrotnie sięgając po mistrzostwo Czech. Jego talent dostrzegli wysłannicy Borussii Dortmund, którzy zapragnęli ściągnąć młodego pomocnika do siebie. Udało się, ale 14 milionów euro było wówczas rekordem Bundesligi.
Rosicky trafił do Dortmundu na początku 2001 roku, ale w zespole zaczął grać dopiero latem. Sezon 2001/2002 był udany i dla niego, i dla klubu. Cztery gole, pięć asyst, mistrzostwo kraju i finał Pucharu UEFA, w którym Borussia okazała się jednak słabsza od Feyenordu Rotterdam. Rosicky spędził w Dortmundzie jeszcze kilka sezonów, w każdym zdobywając po kilka bramek. W 2006 roku zaczął się rozglądać za nowym klubem. A że Arsenal szukał wówczas nowego ofensywnego pomocnika, Czech poleciał do Londynu.
Dostał koszulkę z numerem 7, którą wcześniej nosił Robert Pires, należący do słynnego francuskie trio w Arsenalu: Pires, Vieira i Henry. Kiedy Pires odszedł do Villarealu, Rosicky zajął jego miejsce, szybko wkomponowując się w drużynę. W 2008 doznał groźnej kontuzji kolana, która na długi czas wykluczyła go z gry. Na szczęście wrócił na boisko i znów występuje w Arsenalu, a także w reprezentacji Czech.