Umowa umożliwiająca eksport ukraińskiego zboża przez Morze Czarne, która wygasała w sobotę została przedłużona - poinformował prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan. Według przedstawicieli Kijowa, umowa obowiązywać ma przez kolejne 120 dni. Na tak długą prolongatę nie zgadzają się jednak Rosjanie.
Umowa na korytarz zbożowy miała wygasać dzisiaj. W efekcie naszych negocjacji z obiema stronami [Ukrainą i Rosją - przyp. red.], udało nam się zabezpieczyć jej przedłużenie - powiedział Erdogan, który nie podał jednak dokładnego okresu, w którym umowa ma obowiązywać.
Dopiero później minister infrastruktury Ukrainy Oleksandr Kubrakow przyznał, że pakt zbożowy został wydłużony o kolejne 120 dni.
Wojna w Ukrainie i wstrzymanie możliwości eksportu produktów rolniczych przez Morze Czarne, wywołało kryzys żywnościowy, którego skutki odczuwane są na całym świecie. W rezultacie rozmów, które toczyły się pod auspicjami ONZ i Turcji, Ukraina i Rosja podpisały umowę, na mocy której statki transportujące zboże w strefie potencjalnych działań wojennych mają zagwarantowane bezpieczeństwo. Podpisano ją w lipcu i przedłużono o kolejne 120 dni w listopadzie.
Negocjacje, które toczyły się w sprawie kolejnej prolongaty, są tym razem szczególnie trudne. Strona rosyjska domaga się uznania 60-dniowej umowy, tłumacząc, że zgodzi się na jej przedłużenie dopiero, gdy Zachód zniesie część sankcji, którymi obłożono rosyjski eksport produktów rolnych. Przedstawiciele Kijowa oponowali, twierdząc, że pierwotne zapisy umowy mówią jedynie o możliwości przedłużenia jej o 120-dni. 60-dniowa prolongata musiałaby oznaczać zatem zmianę treści dokumentów podpisanych w lipcu 2022 roku.
Ostatecznie jednak, strony konfliktu doszły do porozumienia, chociaż finalny okres trwania umowy nie jest jeszcze znany. Swoją wdzięczność za pomoc w negocjacjach wyraził Kubrakow na Twitterze:
Jestem wdzięczny sekretarzowi generalnemu ONZ Guterresowi, minister Hulusi Akar i wszystkim naszym partnerom za utrzymanie wcześniejszych zobowiązań - napisał ukraiński minister.