Władze Chin odrzuciły zaproszenie na konferencję pokojową w sprawie Ukrainy, ponieważ nie zostały spełnione ich warunki dotyczące udziału strony rosyjskiej i ukraińskiej - przekazała w piątek agencja Reutera, powołując się na trzy źródła zaznajomione ze sprawą. Później potwierdziła to rzeczniczka MSZ Mao Ning, a Rosja wyraziła zadowolenie z tej decyzji.

REKLAMA

Międzynarodowa konferencja dotycząca osiągnięcia pokoju w Ukrainie jest planowana w dniach 15-16 czerwca w Buergenstock w Szwajcarii.

Jasne stanowisko Chin

Rzeczniczka resortu dyplomacji Chin przypomniała, że rząd w Pekinie postulował, by zorganizować konferencję, która miałaby "akceptację (zarówno) strony rosyjskiej (jak) i ukraińskiej", odbyłaby się przy "równym udział wszystkich stron" i zapewniała "uczciwą dyskusję nad wszystkimi propozycjami" w sprawie osiągnięcie porozumienia.

W przeciwnym razie trudno będzie o to, by (konferencja w sprawie Ukrainy - red.) odegrała istotną rolę w przywracaniu pokoju - oceniła przedstawicielka resortu.

Nadal istnieje oczywista luka między ustaleniami (organizatorów) konferencji a żądaniami Chin i ogólnymi oczekiwaniami społeczności międzynarodowej, co utrudnia Chinom udział - oświadczyła Mao.

Chińscy dyplomaci, a także sam przywódca ChRL Xi Jinping wielokrotnie mówili otwarcie, że Pekin chce, aby w takiej konferencji na "równych prawach uczestniczyły wszystkie strony" oraz by "uczciwie (omówiły one) wszystkie warianty". Deklarowano, że Chiny są "gotowe wspierać ścisłą komunikację".

Pieskow: Pekin to rozumie

Decyzję chińskich władz skomentował rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. Pekin rozumie, że zorganizowanie takiego wydarzenia bez udziału Rosji byłoby daremne - ocenił.

Władze w Kijowie, które nie chcą współpracować z Moskwą, dopóki nie zostaną ustalone wstępne zasady przyszłego porozumienia pokojowego, już wcześniej wyraziły rozczarowanie spodziewaną nieobecnością Chin, które są postrzegane jako kluczowy gracz w negocjacjach z Rosją.

Rosja i Chiny "partnerami bez granic"

Moskwa i Pekin ogłosiły partnerstwo "bez granic" podczas wizyty Władimira Putina w Chinach w lutym 2022 r., na kilka dni przed rozpoczęciem przez Rosję pełnowymiarowej inwazji na Ukrainę.

Komunistyczne władze Chin nie potępiły Kremla za rozpętanie konfliktu, sprzeciwiają się nakładanym na Moskwę sankcjom oraz zacieśniają z nią współpracę gospodarczą i militarną.

Zełenski: Nieobecność Bidena oznaczałaby "owacje na stojąco" dla Putina

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski we wtorek zaapelował do prezydenta USA Joa Bidena o udział w szczycie pokojowym w Szwajcarii. Jak powiedział, nieobecność amerykańskiego lidera na tym wydarzeniu oznaczałaby "owacje na stojąco" dla Władimira Putina.

Wiemy, że USA wspierają ten szczyt, ale nie wiemy, na jakim szczeblu (będą reprezentowane) - mówił Zełenski. Z całym szacunkiem dla wszystkich w Stanach Zjednoczonych, bo przecież bardzo nas wspierają: organizowany jest szczyt dla całego świata i on potrzebuje obecności prezydenta Bidena - podkreślił ukraiński przywódca. Jak przekonywał, udział Bidena uwiarygodni szczyt w oczach innych liderów ceniących stanowisko USA.