Sąd unieważnił wartą ponad 150 mln zł umowę na system łączności, który nie zważając na wcześniejsze wyroki, policja zleciła Motoroli - podaje w środę "Puls Biznesu".
"PB" informuje, że choć przetarg konkurencyjny na wdrożenie systemu łączności policji nie został formalnie zakończony, "Policja, nie oglądając się na odwołania startujących w nim wykonawców, podpisała umowę z wolnej ręki z Motorolą". Wartość umowy to ponad 150 mln zł.
"Po jej podpisaniu zapadły wyroki Krajowej Izby Odwoławczej. Jeden z nich dotyczył anulowania decyzji Komendy Głównej Policji (KGP) o unieważnieniu przetargu, co oznaczało, że nadal trwało postępowanie otwarte. Kolejny wyrok dotyczył podpisania z Motorolą umowy z wolnej ręki. KIO podjęła niespotykaną wcześniej w tak dużym postępowaniu decyzję o nałożeniu najbardziej dotkliwej kary, czyli unieważnieniu umowy, wskazując, że Policja świadomie naruszyła prawo" - czytamy w artykule.
Gazeta informuje, że w poniedziałek Sąd Okręgowy w Warszawie odrzucił skargę Motoroli na wyrok KIO stwierdzający nieważność umowy na budowę systemu. Z pełnym naciskiem należy powiedzieć, że wyrok KIO jest ze wszech miar prawidłowy - nie tylko zgodny z przepisami prawa, ale także słuszny i sprawiedliwy - uzasadniał wyrok sędzia Wiktor Piber.