Dwóch członków załogi amerykańskiego promu Discovery wyszło w przestrzeń kosmiczną na kilkugodzinny spacer. Wyjście na zewnątrz opóźniło się o godzinę. Amerykanin i Japończyk mają dokonali kilku testów.
W ciągu ponad sześciu godzin dwóch astronautów, Steve Robinson z USA i Japończyk Soiczi Noguczi, naprawiało żyroskop Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, a także testowało zestaw naprawczy powłoki termicznej wahadłowca. Podczas startu Discovery bowiem oderwały się od niej niewielkie fragmenty pianki izolacyjnej. Podobna usterka uszkodziła poszycie promu Columbia, który spalił się w lutym 2003 r. w czasie wchodzenia w ziemską atmosferę.
Dzisiejszy spacer astronautów był pierwszym wyjściem w kosmos członków amerykańskiego wahadłowca kosmicznego od czasu wizyty Endeavoura na
Międzynarodowej Stacji Kosmicznej ISS w listopadzie 2002 r.