Pojawiła się szansa na powstrzymanie rozprzestrzeniania się SARS, wywołującego nietypowe zapalenie płuc. Jedna z niemieckich firm biotechnologicznych rozpoczęła właśnie rozprowadzanie nowego rodzaju testów na obecność wirusa powodującego SARS.
Jak wyjaśnił agencji Reutera przedstawiciel firmy, dotychczasowe testy wykrywają nietypowe zapalenie płuc dopiero po 10, 20 dniach od zakażenia.
Niemiecki test jest skuteczny już w pierwszych dniach choroby, identyfikuje on wirusa na podstawie układu genów wchodzących w jego skład. Koncern chce rozprowadzać testy bezpłatnie.
Tymczasem na międzynarodowym lotnisku w Manili – stolicy Filipin – pojawiły się zaskakujące wywieszki: „Uwaga: Po wejściu do windy zabrania się śmiać i rozmawiać.” Takie ograniczenie ma zapobiec rozprzestrzenianiu się SARS.
Uważa się, że choroba SARS pojawiła się w ubiegłym roku w Guangdong, południowej prowincji Chin, a stamtąd rozprzestrzeniła się do Hongkongu i na inne państwa. Przypadki nietypowego zapalenia płuc zarejeetrowano już w ponad 20 krajów świata. Z prawie 3500 zarażonych zmarło - według różnych źródeł - od 125 do 144 osób.
FOTO: Archiiwum RMF
23:35