Z kosmodromu Bajkonur w Kazachstanie wystartował statek kosmiczny Sojuz, który wiezie nową załogę na Międzynarodową Stację Kosmiczną. To pierwszy lot kosmiczny od czasu katastrofy promu Columbia 1 lutego, w której zginęło 7 astronautów.

Rosyjskie Sojuzy, dotychczas traktowane jako statki rezerwowe, po katastrofie amerykańskiego wahadłowca stały się jedynym łącznikiem między ziemią a kosztującym 60 miliardów dolarów kosmicznym przyczółkiem.

Po raz pierwszy na Międzynarodową Stację Kosmiczną leci dwu-a nie trzyosobowa załoga. Podyktowane to zostało między innymi względami finansowymi.

Początkowo mówiono nawet o przestawieniu stacji na reżim bezzałogowy, jednak ostatecznie zdecydowano się jedynie na wydłużenie pobytu szóstej ekspedycji i ograniczenie siódmej do dwóch osób.

Rosjanin Jurij Malenczenko i Amerykanin Edward Lu zstąpią przebywających na stacji od listopada ubiegłego roku Amerykanina i dwóch Rosjan. Ci wrócą na ziemię na początku maja.

ISS, zwana również "Alfą" to największe przedsięwzięcie kosmiczne w dziejach ludzkości. W pracach nad projektem biorą udział naukowcy z 16 krajów, zaś kosmonauci przebywają na pokładzie stacji od 2000 roku.

foto NASA

10:30