Na Dolnym Śląsku trwa usuwanie skutków ubiegłotygodniowych burz. Żywioł połamał drzewa, pozrywał dachy, a przede wszystkim zniszczył uprawy rolnicze. We wsi Buszkowice w powiecie lubińskim niektórzy rolnicy nie mają już po co wychodzić w pole. Grad zniszczył wszystko, co zasiali.

Niestety, rolnicy nie mają szans na to, by na terenach, gdzie mieszkają, został ogłoszony stan klęski żywiołowej. Poszkodowani więc pomocy będą musieli szukać w inny sposób. Na najbliższych sesjach rad gmin rozpatrywane będą wnioski o zwolnienie z podatku gruntowego. Wspomoże ich również opieka społeczna. We wsi Buszkowice była wrocławska reporterka RMF Barbara Zielińska:

Tymczasem wojewoda śląski zamierza wystąpić do premiera o uznanie kilku miejscowości w gminie Mykanów pod Częstochową jako obszaru dotkniętego klęską żywiołową. Pod koniec czerwca potężna nawałnica spustoszyła tam cztery wioski. Straty oszacowano na ponad 5 mln złotych.

foto Maciej Cepin RMF

07:25