Szalejący na północy Niemiec huragan spowodował śmierć co najmniej trzech osób. Wiatr, osiągający miejscami prędkość 180 kilometrów na godzinę, zrywał dachy z domów, wyrywał drzewa z korzeniami blokując linie kolejowe i drogi.

Pod padającymi drzewami zginęły w Hamburgu dwie osoby. W Dolnej Saksonii drzewo przygniotło samochód, zabijając kierowcę. Podmuch wiatru zmiótł z dachu dekarza, który spadł z wysokości pięciu metrów, odnosząc ciężkie obrażenia. W Hanowerze wiatr zerwał dach kilkupiętrowego domu mieszkalnego. Straż pożarna ewakuowała mieszkańców. Spadające fragmenty dachu uszkodziły kilkadziesiąt parkujących w pobliżu samochodów. Wichura spowodowała też zakłócenia w ruchu kolejowym na trasie Hanower-Hamburg.

21:00