Cyfrową mapę mazurskich jezior tworzą naukowcy z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego. Plan ma pomóc żeglarzom omijać podwodne przeszkody i ułatwić prowadzenie akcji ratunkowych.
Aby korzystać z dobrodziejstw mapy, trzeba będzie mieć GPS. Na planie będą zaznaczone podwodne kamienie i mielizny, czyhające na każdą z 10 tysięcy łodzi, jakie w czasie sezonu codziennie pływają po mazurskich jeziorach. Ruch jest wówczas tak duży, że w niektórych miejscach tworzą się korki.
Mapa ma także pomóc w udzielaniu pomocy w razie wypadku. A jest to zadanie dużo trudniejsze niż przy kolizji drogowej. Problemem jest chociażby odnalezienie poszkodowanych, którzy często nie potrafią powiedzieć, gdzie się znajdują.
Tu z pomocą przychodzą nadajniki GPS, dzięki którym do WOPR-u dotrą dokładne współrzędne, które pojawią się właśnie na cyfrowej mapie w komputerach ratowników. Dzięki temu jeziora na Mazurach mają być znacznie bezpieczniejsze.