Czy można skutecznie leczyć bez pieniędzy? W Toruniu o lekarskiej etyce rozmawiali lekarze z całej Polski. Padło wiele trudnych pytań: leczyć czy przestać leczyć? Komu odmówić z braku pieniędzy? Lekarze często stają przed takimi moralnymi wyborami.
Praktycznie każdy z lekarzy mówi o przypadkach takich dramatycznych wyborów. To tym trudniejsza decyzja, szczególnie dla lekarzy, którzy są jednocześnie dyrektorami placówek medycznych.
Z jednej strony jako dyrektor minimalizuję straty, ponieważ nie mogę ich uniknąć, a z drugiej strony jako lekarz absolutnie nie jestem w stanie zgodzić się na odmowę przyjęcia pacjentów do szpitala w momencie, kiedy tego przyjęcia wymagają. Politycy muszą stworzyć lekarzom szansę na ratowanie pacjentów - mówią lekarze.
Typowym przykładem jest koronarografia. Badanie w wielu przypadkach może uratować życie chorego, oczywiście o ile nie jest za późno. Tymczasem w wielu szpitalach chorzy, dla których ważny jest każdy dzień muszą czekać na takie badanie nawet rok.
W takich kolejkach czekających na leczenie obowiązuje bezwzględne prawo Darwina- najsłabsi nie doczekają medycznej pomocy. Z profesorem Jerzym Umiastowskim, przewodniczącym lekarskiej komisji etyki rozmawiał Marcin Friedrich:
Jerzy Umiastowski: Medycyna obecnie na całym świecie nie może dać wszystkim wszystkiego, co nauka mogłaby im zapewnić. W tej chwili medycyna jest za droga.
Marcin Friedrich: Ale w polskich warunkach to już nie jest pytanie o jakieś ultranowoczesne metody leczenia...
Jerzy Umiastowski: Niestety, w Polsce doszło do tego, że nie możemy zapewnić często elementarnej opieki. To nie o jakieś finezyjne metody chodzi, których nie możemy wszystkim zapewnić. W Polsce to jest poniżej wszelkiego poziomu i nieakcpetowalne. (...) Z jednej strony nie ma pieniędzy, a z drugiej – trzeba leczyć chorych. I teraz co ma zrobić ten dyrektor, który ma leczyć, a nie ma za co. Jest to dramat. Jeśli ten człowiek jest lekarzem, musi znaleźć – to okropna rzecz, aż przykro powiedzieć – ale jednego chorego może leczyć, a drugiemu musi odmówić, bo nie ma za co. To są okropne sytuacje. Jest ich mnóstwo – czy zastosować chemioterapię, czy nie, bo nie mamy dla wszystkich pieniędzy, czy zastosować jakąś inną formę drogiego leczenia, czy nie bo nie mamy pieniędzy. Ten problem, społeczeństwo sobie nie zdaje sprawy, tzn. jest nawet taki zapis, który nie jest nowelizowany – w przypadku, kiedy nie jesteśmy w stanie zapewnić opieki, ze względu na brak środków, wszystkim potrzebującym, to kryteria kwalifikacji do tej terapii powinny się opierać wyłącznie na zasadach medycznych.
09:20