W szpitalu w Trzebnicy przeprowadzono pierwszą w Polsce operację przyszycia ręki od zmarłego dawcy. Zabieg, który trwał 11 godz. wykonano u 34-letniego pacjenta z Radomia.

Leszek Opoka przez 12 lat żył z protezą prawej ręki. Jego nowa, naturalna jest o 10 lat starsza. Lekarze są dobrej myśli i mówią, że to się wszystko ładnie goi. Nie czuję się dziwnie, czuję się lepiej z dwoma rękami niż z jedną - mówi właściciel nowej ręki.

Opinie lekarzy na temat stanu zdrowia pacjenta są pozytywne. Mamy taką nadzieję, że ta ręka będzie przynajmniej w takim stopniu sprawna, jak udaje się to uzyskać w trakcie zabiegów replantacji kończyny. Mamy nadzieję, że chory będzie mógł chwycić szklankę, może pióro, uścisnąć dłoń - mówi jeden z nich.

Dopiero jednak za pół roku będzie można stwierdzić czy przeszczep się przyjął.