Takiej fotografii jeszcze nie było. Zobaczcie, jak wygląda pierwsze polskie zdjęcie satelitarne Ziemi zarejestrowane przez polskiego sztucznego satelitę.
Poprzednie polskie zdjęcie Kosmosu wykonał 40 lat temu Mirosław Hermaszewski. Polski kosmonauta zrobił wtedy zdjęcie zwykłym aparatem fotograficznym.
Teraz zdjęcie wykonał satelita PW-Sat2, skonstruowany przez członków Studenckiego Koła Astronautycznego Politechniki Warszawskiej, który wystartował w przestrzeń kosmiczną w poniedziałek wraz z misją SSO-A. Na orbitę, na wysokość około 575 km, wyniosła go rakieta Falcon 9 firmy SpaceX.
Początkowa faza misji satelity PW-Sat2 pomyślnie dobiega końca. Satelita wyniesiony na orbitę na pokładzie rakiety Falcon 9 z bazy Vandenberg 3 grudnia 2018 r. działa prawidłowo i przesyła na bieżąco dane telemetryczne - poinformowano.
Wczoraj - drugiego dnia misji - polski satelita PW-Sat2 pojawił się w polu widzenia stacji naziemnej w Warszawie. Operatorzy wysłali do niego komendę, aby wykonał zdjęcie. Zadanie zostało wykonane.
Zdjęcie powstało, kiedy satelita znajdował się już nad holenderskim wybrzeżem, a widać na nim południową Szwecję, gęste chmury nad Norwegią, spory fragment Morza Północnego, a nawet fragment naszego Bałtyku. W jednym z narożników widzimy czarny trójkąt koła podbiegunowego gdzie aktualnie jest noc, a w prawym górnym mały trójkąt, który jest fragmentem struktury satelity.
Zdjęcie zostało odebrane za pomocą stacji naziemnych w Warszawie, na Wydziale Elektroniki i Technik Informacyjnych, i w Gliwicach w siedzibie naszego partnera Future Processing oraz przez radioamatorów, którzy przesyłają odebrane dane na radio.pw-sat.pl - powiedział Dominik Roszkowski, wicekoordynator projektu PW-Sat2.
Pierwsze zdjęcie w dwóch rozdzielczościach (160×128 pikseli i 320×240 pikseli) zostało przesłane 5 grudnia. Następnego dnia (6 grudnia) podczas kolejnych sesji komunikacyjnych udało się pobrać to samo zdjęcie w rozdzielczości 640×480 pikseli, czyli najwyższej, jaką oferują kamery na pokładzie satelity PW-Sat2.
Ze względu na ograniczenia mocy satelity oraz przepustowości łącza radiowego, przesłanie zdjęcia nawet w tak niskiej, jak na ziemskie warunki jakości, zajmuje kilka kontaktów ze stacją naziemną, które trwają maksymalnie ok. 10 minut. Takich przelotów nad Polską satelita wykonuje aktualnie do sześciu dziennie i z każdym połączeniem odbierany był kolejny fragment tego historycznego zdjęcia - wyjaśniono w komunikacie.
Materiały prasowe