"Ogólnie tyjemy zawsze od tego, że jemy za dużo. Tylko że możemy jeść za dużo objętościowo, a możemy też jeść za dużo produktów, które są wysokokaloryczne" – mówi gość Wykładu otwartego Małgorzata Krukowska, dietetyczka i mgr zdrowia publicznego, która na swoim Instagramie zdradza proste zasady zdrowego odżywiania i przepisy na smaczne posiłki na szybko. "Zawsze bezpośrednią przyczyną tego, że tyjemy, że mamy nadwagę, otyłość, jest dodatni bilans energetyczny" – dodaje ekspertka w internetowym Radiu RMF24.
Gość Wykładu otwartego zwraca uwagę, że do przybierania na wadze przyczynia się nie tylko to, co jemy, ale również brak aktywności fizycznej.
Jeżeli chodzi o nasze zapotrzebowanie energetyczne to bardzo ważna jest tak zwana pozatreningowa aktywność fizyczna, czyli to jest cały ten ruch, który jest związany z takim naszym codziennym poruszaniem się - tłumaczy Małgorzata Krukowska. Chodzi tu np. o wybór schodów zamiast windy albo roweru zamiast samochodu.
Z badań przeprowadzonych przez Narodowy Instytut Kardiologii w Warszawie wynika, że małżeństwo nie do końca służy mężczyznom. Naukowcy ustalili, że ci panowie mają trzykrotnie większe ryzyko wystąpienia otyłości niż ich nieżonaci koledzy.
Przyczyną jest pewnie to, że po prostu zmieniają swój tryb życia, są mniej aktywni albo żony im gotują - przyznaje dietetyczka. Oczywiście stres może też być przyczyną zwiększonego ryzyka tycia ze względu na to, że też ma to działanie na hormony, ale też bardzo często ten stres zajadamy - dodaje.
W latach 1990-2021 znacznie wzrosły globalne wskaźniki otyłości. Ponad 2,5 miliarda dorosłych i dzieci zostało sklasyfikowanych jako osoby z nadwagą lub otyłe. Przewiduje się, że do 2050 roku ponad połowa dorosłych i jedna trzecia dzieci będzie miała nadwagę albo będzie otyła. Ekspertka zauważa, że współcześnie tyjemy szybciej i ma to związek z większą dostępnością jedzenia.
Drugą sprawą jest to, że jednak coraz mniej się ruszamy. Nasz organizm ewolucyjnie nie jest przystosowany do obecnego trybu życia, który najczęściej prowadzimy. Jest przystosowany do tego, że powinniśmy po prostu więcej się ruszać. Ciągły rozwój technologiczny również powoduje, że tego ruchu możemy mieć coraz mniej - ostrzega dietetyczka na antenie Radia RMF24.
Jak zwraca uwagę Małgorzata Krukowska, z wiekiem tempo przemiany materii również spada.
To, co jest bardzo istotne, to to, że my też mamy na to jakiś wpływ. Z wiekiem to tempo przemiany materii spada ze względu na to, że mamy coraz mniejszą zawartość masy mięśniowej w organizmie. Czyli po prostu z wiekiem zaczynamy się ruszać coraz mniej, zanikają nam mięśnie, a one też mają duży wpływ na to, jak wygląda to tempo. Trzeba kłaść bardzo duży nacisk na to, żeby z wiekiem nie rezygnować z aktywności fizycznej - zaznacza gość Wykładu otwartego w internetowym Radiu RMF24.