Nieznane stworzenia odkryła w głębinach Atlantyku norweska ekspedycja. Wśród nich jest głębinowy gatunek żabnicy (ryby nazywanej też diabłem morskim) oraz dwa nietypowe głowonogi.
Przed ponad dwa miesiące członkowie ekspedycji badali ekosystem głębinowy wokół Grzbietu Środkowoatlantyckiego, najwyższej formacji dna Atlantyku, położonej między Islandią a Azorami. Ciągnie się ona przez 6 tys. km i jak podkreślają naukowcy, jest to najbardziej tajemnicze i najsłabiej zbadane środowisko naszej planety.
Dzięki najnowocześniejszym urządzeniom, służącym do badania dna morskiego – m.in. echosondy i roboty do eksploracji dna - zaobserwowano setki gatunków zwierząt, w tym przynajmniej pięć nikomu dotąd nie znanych.
Wśród nich jest głębinowy gatunek żabnicy, ryby zwanej też diabłem morskim oraz dwa nietypowe głowonogi. Udało się także przywieźć z wyprawy sporą liczbę nieznanych dotąd organizmów, należących do planktonu. Materiał zebrany przez członków ekspedycji będzie teraz analizowany przez setki naukowców.